Jak nauczyć psa dowodzić „nieznajomym”
Kupując psa, każda właścicielka chce mieć w sobie nie tylko oddanego, ale i posłusznego przyjaciela, który umie wykonywać polecenia, który wie, że prawo właściciela to pragnienie. Dlatego ważne jest, aby na czas nauczyć ucznia porządkowania w domu, reagowania na nieznajomych. Pies nie powinien być miły dla wszystkich, musi wyraźnie oddzielić właściciela i jego ludzi od nieznajomych, nieznajomych. I do tego, na pewnym etapie szkolenia, musi nauczyć się polecenia „obcy”. Kiedy i jak dokładnie należy to zrobić? Dowiedz się szczegółowo.
Przede wszystkim przypomnijmy, że uczenie szczeniaka dyscypliny zaczyna się od przyzwyczajenia się do pseudonimu, przystosowania się do Twojego domu. Dlatego w ciągu pierwszych dwóch dni jesteś zobowiązany do nowego członka rodziny (a tak pozycjonuje psa odpowiedzialny właściciel) przydzielić miejsce w domu, miskę na jedzenie i postarać się poświęcić mu wystarczająco dużo czasu. Odsadzenie młodego psa od matki jest dla niego wystarczająco poważnym stresem. Dlatego to właściciel powinien go zmiękczyć i sprawić, by nawyk mieszkania w domu był komfortowy. W tym czasie warto się z nim bawić, chodzić, kontaktować się z innymi ludźmi. Do sześciu miesięcy szczeniak może kochać każdego. W tym wieku jest w porządku. Ta cecha ułatwia szczeniakowi przystosowanie się do życia bez matki. A w tak młodym wieku po prostu nie ma sensu domagać się wyraźnego podziału na obcych i przyjaciół. Zazwyczaj większość młodych psów jest zadowolona ze wszystkich ludzi, którzy zwracają na nie uwagę. Bawią się, komunikują, traktują. Dobra wola szczeniąt jest nieodłączna w naturze, ponieważ do 6 miesięcy są jeszcze dziećmi.
Od 11 miesięcy zaczyna się okres aktywnego rozwoju. Jednoroczny szczeniak w porównaniu z ludzkimi standardami to nastolatek, który nie jest w pełni ukształtowany umysłowo. Zaczyna rozumieć ludzi, otaczający go świat, a teraz masz prawo żądać od niego wyraźnego posłuszeństwa i wykonywania różnych zadań. Do roku Twój uczeń musi nauczyć się poleceń „obok”, „stój”, „leżeć”, „fu” lub „nie”.
Szczeniak na spacerze nie powinien bać się obcych i innych kolegów, powinien spokojnie obserwować ludzi, ale jego intencje do zabawy z nieznajomymi, komunikowania się, należy już tłumić, wydając komendę „nie”.
Jeśli zaufasz specjaliście w kwestii swojego szczeniaka i jego treningu, pokaże on, jak źli ludzie mogą się zachowywać. Na przykład trener pokaże, że nieznajomi mogą atakować, głośno krzyczeć, machać kijem, machać rękami. Wtedy zwierzak zacznie rozumieć, jak odróżnić wroga, jakie jest jego niebezpieczeństwo. Jeśli instynkt myśliwego jest nieodłączny od psa, trener znacznie szybciej nauczy go polecenia „obcy”. Eksperci zdecydowanie zalecają rozpoczęcie szkolenia psów do tego polecenia około półtora roku, a nie wcześniej. W końcu przebudzenie agresji u szczeniaka wcale nie oznacza, że jest on gotowy do nauki tego polecenia.
Zadaniem treningu jest pokazanie uczniowi, jak dokładnie reaguje na nieznajomych. Sukcesem polecenia „obcy” jest szczekanie na obcych na polecenie właściciela. Jeśli chcesz, aby uczeń szczekał i atakował, musisz również wypracować polecenie „fas”.
W samodzielnej nauce polecenia „obcy” na pewno będziesz potrzebować asystenta. Być może będzie to ktoś z Twojego gospodarstwa domowego, znajomi. Powinien przyjść do twojego domu o ustalonej godzinie i spróbować zapukać do drzwi, nadepnąć pod nie i wykonywać hałaśliwe czynności. Musisz w tym momencie wydać komendę "obcy". Wymów to głośno i surowym głosem. Pies podejdzie bliżej drzwi i zacznie szczekać. Musi zrozumieć, że ktoś próbuje bezprawnie naruszyć granice jego terytorium. Tak, nie stanie się to od razu. Ale pierwszego dnia treningu musisz wykonać 3-4 takie próby. Osoba stojąca za drzwiami musi wydać dźwięk, a następnie go zatrzymać. Wtedy pies powinien się uspokoić. Zadaniem właściciela jest pochwalić go za szczekanie, dać smakołyk.
Jeśli mieszkasz w wieżowcu i jest tam winda, bardzo często pies reaguje na jego ruch lekkim szczekaniem. Pies nauczony komendy „obcy” w zasadzie nie powinien tego robić. Zaszczeka do drzwi dopiero po wydaniu odpowiedniego polecenia.
Kiedy zobaczysz, że twój pies dobrze sobie radzi w domu (co może zająć tydzień lub więcej treningu), wyjdź na zewnątrz i popraw swoje umiejętności.
Niech przygotowana osoba, odpowiednio ubrana, zasymuluje atak podczas chodzenia. Może machać kijem, krzyczeć, trząść. Jednym słowem, psa trzeba sprowokować. Wydajesz komendę „obcy”, a twój uczeń powinien przynajmniej szczekać agresywnie, chroniąc cię. Oczywiście Twój pupil musi być na smyczy w improwizacji edukacyjnej. W pobliżu nie powinno być ludzi ani innych psów, aby uniknąć kłopotów. Trening na świeżym powietrzu wzmocni tę umiejętność. I to znowu wymaga stymulacji psa. Przygotuj również swojego asystenta, a jeśli nie chcesz ryzykować, zwróć się o pomoc do ośrodka szkolenia psów.