Dlaczego nie możesz całować kotów?
Zadowolony
Kiedy kot wspina się w ramiona właścicielki i przytulnie zwija się, głośno mrucząc, nie sposób nie przytulić tego cudu, nie głaskać i nie całować. Ale weterynarze radzą tylko powstrzymać się od tego drugiego. Nie tylko jest to nieprzyjemne przede wszystkim dla samego kota, ale także zagraża właścicielowi różnymi chorobami. Zwłaszcza, jeśli pupil nie mieszka cały czas w domu, tylko chodzi na spacer po ulicy.
Czy można całować koty domowe??
Jeden wniosek nasuwa się sam - pocałunki i bliskie uściski są niepożądane zarówno dla właścicieli zwierząt domowych, jak i kotów.
Innym powodem do niepokoju są pchły, które mogą gryźć, a nawet przenosić niektóre choroby. Tak, jeśli kot jest domowy i nie wychodzi na zewnątrz, to najprawdopodobniej nie ma owadów (chociaż „domownik” zwierzęcia nie daje 100% gwarancji). Ale oprócz pcheł w sierści zwierząt żyją roztocza, które są niewidoczne dla oka i powodują u wielu osób poważne alergie. Jest to bardzo znana „alergia na kota”, która według najnowszych badań naukowców nie istnieje. Raczej istnieje, ale kot nie ma z tym nic wspólnego, to wcale nie jest zwierzę, tylko roztocza. Dlatego osoby podatne na alergie powinny powstrzymać się nie tylko od całowania, ale nawet zbliżania się sierści zwierzęcia do twarzy – dotyczy to tych, którzy lubią bawić się i spać z kotami jak z pluszowymi zabawkami.
Innym źródłem kłopotów jest ślina kota. Nawet z całkowitą pewnością, że zwierzę jest leczone z pasożytów. Ślina ssaków zawiera specyficzny zestaw białek charakterystycznych dla każdego gatunku. Podczas pocałunku w twarz do ust człowieka dostaje się pewna ilość śliny. A potem mogą pojawić się pytania - skąd wzięły się procesy zapalne?? Faktem jest, że ludzki układ odpornościowy jednoznacznie postrzega cudze białko jako wrogie i natychmiast próbuje je zneutralizować. W efekcie odporność na jakiś czas spada, ale wzrasta ryzyko zarażenia się różnego rodzaju nieprzyjemnymi dolegliwościami, z których najbardziej nieszkodliwymi są zapalenie dziąseł i jamy ustnej. Dlatego nie możesz nawet całować domowych cipek w kagańce.
Boki i plecy również lepiej po prostu prasować, bez całowania - na wełnie znajdują się mikroorganizmy „rodzime” dla kota, ale absolutnie obce dla ludzi, a układ odpornościowy zaczyna je odrzucać.
Wideo - powody, dla których nie można całować kotów
Czym można się zarazić całując koty??
Jasne jest więc, że pocałunek nie jest najlepszym sposobem na wyrażenie miłości do futrzanego zwierzaka. Wśród „niespodzianek” mogą czekać:
- Najprostsze bakterie (nie stanowią zagrożenia dla osoby o silnej odporności).
- Staphylococcus aureus (niektóre z jego rodzajów stanowią zagrożenie dla ludzi).
- Salmonella (bardzo rzadko koty pełnią rolę nosicieli).
- Toksoplazmoza (patogen chowa się w kale zwierzęcia i przedostaje do środowiska zewnętrznego, staje się pasywny, rozwija się tylko w sprzyjających warunkach. Ryzyko zachorowania jest niskie, jeśli myjesz ręce po umyciu tac, ale kobiety w ciąży nie powinny tego robić.).
- Infekcje grzybicze, takie jak grzybica (nie jest groźna dla ludzkiego życia, ale jej walka zajmie długą i nieprzyjemną drogę).
- Robaki (taśma, nicienie, echinokoki, glisty).
Jeśli po ulicy chodzi czworonożny członek rodziny, to jest to jeszcze bardziej niebezpieczne - łapie ptaki i gryzonie, nosicieli różnego rodzaju wirusów, w tym niebezpiecznych dla ludzi.
Czy koty lubią, kiedy są całowane??
Powstaje naturalne pytanie - jak sam kot czuje się po uściskach i pocałunkach właściciela?? Zaskakujące, ale bardzo niewielu wrzosowisk postrzega to jako uczucie i chciałoby je otrzymywać raz za razem. Wręcz przeciwnie, traktują to jako akt agresji i na wszelkie możliwe sposoby starają się unikać takiej manifestacji uczuć - martwią się, syczą, czasem używają pazurów. To proste - koty i ludzie nie są braćmi, a sposoby wyrażania emocji są zupełnie inne. Jeśli kot reaguje na pocałunki ugryzieniami lub drapaniem, nie oznacza to, że jest agresywny lub źle wychowany - oznacza to, że ma do czynienia z obcym rodzajem komunikacji i nie rozumie, jak się zachować. Lub wręcz przeciwnie, już zrozumiała i wyraźnie wyjaśnia osobie: „Przestań”.
Pocałunek kota: czy twoje koty i cipki naprawdę cię całują??
Właściciele kotów doskonale zdają sobie sprawę z takich cech czworonożnych podopiecznych jak „uderzenie” głowy w dłonie i stopy właściciela, pocieranie, dotykanie łapą, lekkie gryzienie. Wiele osób uważa to za prawdziwe pocałunki, więc dlaczego nie pocałować w zamian cipki?
W rzeczywistości taka manifestacja emocji nie ma nic wspólnego z pocałunkami. Jeśli kot ociera się o meble, przedmioty, torby, ubrania, ręce właściciela, to w żadnym wypadku nie wyraża swojej uległości, jak niektórzy myślą i nie całują. Zaznacza terytorium w ten sposób, mówiąc: „To wszystko jest moje, a osoba jest również moja, pozwalam mu przebywać na moim terytorium”. Kiedy kot się ociera, rozprzestrzenia swój zapach w swoim środowisku i dzieli obecnych na przyjaciół i wrogów.
Często koty liżą. Ale to nie znaczy, że się całują: prawdopodobnie właściciel wydawał się smaczny dla cipki, ponieważ zapach jedzenia pozostał na jego dłoni lub policzku. To samo dzieje się, gdy zwierzak nauczy się nowego, nieznanego zapachu – np. właściciel kupił sobie nowe perfumy. Na pewno przyjdą i pocierają, „zaznacz”. Ponadto kot może lizać osobę, która wydawała się jej niewystarczająco czysta. Korzenie tego zachowania leżą w instynktownym pragnieniu matki-kotki, aby chronić swój miot przed niebezpieczeństwem i pozbyć się obcych zapachów.
Ważny! W ten sam sposób kot bada przedmioty mebli, wąchając je i smakując zębami. Jednak nikt nie ma pojęcia, że całuje np. sofę. Tymczasem w ten sam sposób bada człowieka. To nic innego jak proces poznawczy, badanie zębów, badanie właściwości. To nie ma nic wspólnego z pocałunkiem. Czasami przez ugryzienia kot jest wręcz przeciwnie zmuszany do zatrzymania przepływu czułości od właściciela. Jeśli nie rozumie, kot drapie, gryzie i syczy. Niektórzy przypisują to agresywnemu charakterowi, chociaż w rzeczywistości nie jest to kot agresywny, ale tak postrzega właściciela.
Wszystko to nie oznacza, że koty nie mogą się całować. Dowiedz się jak i ćwicz. Ale robią to nie poprzez kontakt dotykowy, ale na odległość. Mrużą oczy, patrzą na właściciela, mrucząc jednocześnie, czasami przewracając się na plecy i pokazując brzuch, okazując wysoki stopień zaufania do osoby. Dlatego jeśli naprawdę chcesz uprzyjemnić kotu (nie z punktu widzenia osoby, ale z pozycji kota i jego preferencji), to najlepszym pocałunkiem jest patrzenie na nią delikatnie, a następnie powoli odwracasz wzrok.
Korzyści z komunikowania się z kotami
Naukowcy udowodnili, że korzyść osoby z komunikowania się z puszystymi zwierzętami jest niezaprzeczalna: nawet sama obecność kota ma korzystny wpływ na psychikę właściciela, tym bardziej - kontakt dotykowy, gdy go podnosi i głaszcze. Poza czysto moralną satysfakcją, komunikacja z pupilem poprawia samopoczucie dzięki:
- aktywacja przepływu krwi;
- rozgrzanie organizmu, co jest szczególnie ważne w procesach zapalnych i zapaleniu korzonków nerwowych;
- normalizacja ciśnienia krwi i tętna poprzez aktywację neuronów w kontakcie z sierścią kota.
Ponadto zauważono:
- szybsza i bardziej produktywna socjalizacja dzieci z zespołem Downa – stały kontakt z kotem ułatwia kontakt ze społeczeństwem;
- zwiększona odporność na stres;
- szybki relaks po pracowitym dniu dla wszystkich, jest to szczególnie ważne dla tych, których praca wiąże się ze stresem;
- pozbycie się bezsenności;
- zmniejszenie objawów „syndromu chronicznego zmęczenia”, zmęczenie znika.
Tak więc korzyści płynące z komunikacji dotykowej ze zwierzęciem są niezaprzeczalne. Należy jednak pamiętać, że nie można zmusić kota do siedzenia z właścicielem i nie można go leczyć. Kot odejdzie, jeśli w tej chwili nie planował siedzieć z właścicielem i mruczeć. Nie przyniesie to żadnych korzyści, nawet jeśli siłą trzymasz bestię na kolanach. Lepiej poczekać na moment, w którym sam kot się do tego skłoni.
Jednym słowem całowanie kotów jest możliwe i konieczne, ale z pewnej odległości. To optymalny kontakt zarówno dla czworonożnych, jak i dla człowieka. Kot poczuje, że właściciel ją kocha i szanuje jej przestrzeń osobistą, a osoba nie musi obawiać się infekcji nieprzyjemnymi drobnoustrojami lub infekcjami.
Uwaga! Kot i człowiek należą do różnych gatunków, co oznacza, że ich język i preferencje są różne i nie należy zmuszać zwierząt do kochania siebie na siłę poprzez przytulanie i całowanie.
Film o niebezpieczeństwach całowania kotów można obejrzeć tutaj: