Akwarium na parapecie przy oknie, czy to możliwe?
Utrzymywanie akwarium na parapecie
Praca została opublikowana w ramach konkursu:
"Bitwa o interesy akwariowe"
Chciałbym opowiedzieć o moich doświadczeniach z prowadzeniem akwarium na parapecie. Zawsze i wszędzie, czytając literaturę na temat akwarium, natrafiasz na ten sam rodzaj frazy „Akwarium powinno być w najciemniejszym kącie, jak najdalej od okien i światła słonecznego”. Jakby fraza była logiczna, światła jest za dużo, a w rezultacie gwarantowany jest szybki wzrost glonów. Ale co z tymi, którzy z tego czy innego powodu nie mają wyboru w wyborze miejsca na akwarium?. Chcę zacząć łowić, ale tylko parapet jest wolny?!
Tak się złożyło, że po przeprowadzce do nowego mieszkania nie było wolnej przestrzeni, ale był tam wspaniały parapet, skierowany na północny wschód, o wymiarach 150x50 cm. Bez wahania postanowiłem zająć ten obszar na moje potrzeby akwarystyczne, ponieważ wszystkim w domu to nie przeszkadzało. Pamiętając dobrze znaną frazę - o nadmiarze światła, wątpił, co robić?! Logiczną decyzją było przyklejenie szyby okiennej lub tylnej ściany akwarium, ale wcale nie chciałem tego robić. I zdecydowałem się na eksperyment, próbując postawić słoik tak, jak jest, bez żadnych płotów. Była zima i nie było dużo światła.
Uruchomienie poszło dobrze. W tym czasie było niewiele żywych stworzeń, praktycznie w ogóle nie było roślinności. Jedna złota rybka i pielęgnica malawijska „Płatek śniegu”, tak ancistrus. Po pewnym czasie, oddając małą sztukę złota do sklepu zoologicznego, a „Płatek śniegu” do domu pionierów. Rozpoczął przekształcanie akwarium w celu wypuszczenia nowych ryb. Chciałem znowu Malawi. Zapomniałem napisać, że pojemność akwarium to 100 litrów. Poszedłem do jednego hodowcy i kupiłem młodzież Vasilkov haplahromis i Iodotropheus, po jednym samcu i po dwie samice z każdego gatunku. Później zamieszkiwał jeszcze dwa złote lamparty. Czy to już nie owsianka o takiej objętości? )))
Kupiłem zwykłą valisnerię, trawę cytrynową, nayas i hornwort, dodatkowo był też „odcinek” anubias nana. Zasadziłem to wszystko i czekałem. Ryba zaczęła rosnąć. Chaber przemienił się i stał się prawdziwą ozdobą akwarium. Rośliny też nie zawiodły i cieszyły się szybkim wzrostem. Jest wiosna, nadchodzi lato. Nie zapominaj, że wszystko to jest na parapecie i każdego ranka jest oświetlone jasnymi promieniami słońca - akwarium staje się szczególnie piękne, zdjęcia nie mogą przekazać tych przelewów w promieniach słonecznych. A tak przy okazji ani grama glonów, dowód na to na zdjęciach. Rośliny bulgoczą rano, gdy są oświetlone słońcem. Ten dodaje jeszcze więcej piękna do ogólnego obrazu.
Nie mogę powiedzieć, że sadzone ryby radziły sobie bardzo dobrze. Było ciasno i dlatego teraz, opierając się na moim doświadczeniu, zdecydowanie odradzam trzymanie w takiej objętości więcej niż jednego gatunku Malawijczyków. Mbuna to zbyt duża i agresywna ryba. Dominujący samiec będzie dręczył wszystkie samice swoją niezdrową uwagą, z wyjątkiem prawdopodobnie małych gatunków. Labidochromis „Żółte” są idealne. Jasny kolor i spokojne usposobienie tylko do utrzymania samca i kilku samic w małej objętości. Malawi z grupy Utaka są również całkiem odpowiedni, samiec Chaber zachowywał się stosunkowo dobrze w stosunku do swoich samic.
Minęło lato, nadeszła jesień i zrezygnowałem z jodotrofii i złotych lampartów. Pozostała tylko rodzina haplochromis. Zauważalnie urosły i kilka razy udało im się zmieść jaja. Samice niosły narybek, którego trzymałem w pobliskim 50 litrowym akwarium. Samiec nabrał koloru i stał się tak jasny, jak to możliwe. Rano, w promieniach słońca, jego kolor był szczególnie niezwykle piękny, chociaż promienie pochodzą z tylnej ściany, a nie z góry ani z przodu.
Rośliny też się zmieniły. Trawa cytrynowa urosła tak bardzo, że wydostała się z akwarium iw rezultacie teraz w akwarium pozostały tylko jej korzenie. Główna część zakładu była w powietrzu. To bardzo potężna roślina, nie spodziewałem się, że główna łodyga w końcu osiągnie prawie sufit mieszkania, a każda gałąź będzie miała około metra. I wtedy ta moc rozkwitła. Wprawdzie kwiaty są niepozorne, drobno liliowe, ale pachną. A może sama roślina wydziela jakieś substancje, bo z każdym innym niż herbacianym potrząsaniem pędów niósł się przyjemny aromat przypominający cytrynę. Myślę, że właśnie dlatego roślina ma taką nazwę. Nawiasem mówiąc, trawa cytrynowa rosła przez około cztery miesiące, potem wzrost ustąpił stopniowemu więdnięciu i wszystkie pędy trzeba było ściąć. Zdjęcie tylko początkowej fazy wzrostu. Po raz drugi nie udało się powtórzyć uprawy tej rośliny w takich warunkach.
Jest kilka rzeczy, o których należy pamiętać, trzymając akwarium na parapecie. Miałem okno północno-wschodnie, okazuje się, że jest to raczej ciemna strona i tylko rano było mocne światło. Obawiam się, że akwarium przegrzeje się latem na południowym oknie, ale wszystko zależy od konkretnego klimatu. Grzejnik wyłączam w maju i włączam we wrześniu. Jeśli gleba przy starcie bez dodatków, to nie będzie problemów z glonami. Jeśli gleba jest pożywna, to glony będą szaleć na początku (czy uruchomienie akwarium z podłożem glinianym, ziemią).
To jest moje doświadczenie w prowadzeniu akwarium w warunkach naturalnego oświetlenia. Nigdy nie żałuję, że zainstalowałem akwarium na parapecie. Każdego ranka mogę cieszyć się moim pięknym akwarium w promieniach słońca!
Autor pracy konkursowej
Belykh Kirill Vadimovich (kir9999), 24 lata, g. Kursk