Czym są podpalanie u kota: definicja i wyjaśnienie
Zadowolony
Nie wszyscy wiedzą, czym jest opalenizna kota. Tymczasem są to żółto-czerwone lub beżowe plamy na sierści innego koloru. Wygląda całkiem uroczo, dlatego te koty są popularne wśród miłośników zwierząt. Spalone plamy wełny nazywane są również podpalaniem.
Jasne plamy
Z reguły, jeśli mówimy o osobliwych plamach, kot rodzi się już ze śladami podpalania - jest to uwarunkowane genetycznie. Jeśli rodzice mają taką cechę, jest bardzo prawdopodobne, że młode ją odziedziczy. Można sobie wyobrazić rudy kot z białawą opalenizną. Oczywiście jej dzieci mają wszelkie szanse na to, że urodzą się takie same. Czarny kot z rudymi cętkami może również wydać podobne potomstwo. Zapewne większość pamięta szkolne lekcje biologii, które dotyczyły podobnych problemów. Najprawdopodobniej nauczyciel mówił o osobliwych plamach na płaszczu, które są dziedziczone.
Trzeba zrozumieć, że psy mogą mieć również ślady podpalania, a to również wygląda bardzo ładnie. Wielu hodowców szczyci się tym, że ich pupile mają tak atrakcyjne miejsca, a kupujący są zadowoleni z zakupu takiego zwierzęcia. Podobnie jak w przypadku kotów, pojawienie się tej cechy wiąże się z dziedzicznością.
Nierzadko np. czarne psy z brązowymi plamami. To, czy jest to piękne, jest kwestią sporną, ale takie rasy są dość popularne. Są też psy brązowe z białymi plamami futra, ale nie są one tak powszechne. Są lżejsze, co oznacza, że ładniej wyglądają, więc rasy te bardzo lubią hodowców i właścicieli. Często można je spotkać na ulicy w towarzystwie zadowolonych właścicieli.
Nawiasem mówiąc, niektórzy właściciele wolą robić na drutach cętkowane psy z podobnymi krewnymi. W rezultacie u potomstwa jest jeszcze bardziej prawdopodobne, że rozwinie się niejednolita linia włosów.
Spalony kawałek wełny
Jeśli chodzi o ślady oparzeń, które pojawiły się w wyniku narażenia na ogień, również nie są rzadkością. Jak wiecie, koty często znajdują się w sytuacjach zagrażających życiu, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpańskie lub te, którym wolno chodzić.
Są generalnie zagrożone, bo z reguły nikt ich nie monitoruje ani nie kontroluje, a przecież zwierzęta można porównać do małych dzieci: potrzebują stałego nadzoru. Niestety nie wszyscy właściciele zdają sobie z tego sprawę, a wielu jest po prostu niedbałych. Wynika to z faktu, że ludzie nie są przyzwyczajeni do obserwowania zwierząt, uważając je za całkowicie niezależne. Płaszcz może ulec przypaleniu w różnych sytuacjach, a mianowicie:
- z umyślnym zastraszaniem;
- w wyniku pożaru;
- w przypadku zaniedbania samego kota.
To w każdym razie tragedia zarówno dla zwierząt, jak i ich właścicieli. Podpalanie w tym przypadku nie jest czymś pozytywnym, ale wręcz przeciwnie, jest negatywne.
Zastraszanie zwierząt
Problem jest szczególnie dotkliwy w przypadku łupieżców, którzy są w stanie spalić futro zwierzęcia, aby je dręczyć. Teraz jest wielu takich osób wśród dzieci, ale są też dorośli o sadystycznych skłonnościach. Czy warto je leczyć – pytanie dyskusyjne. Psychiatrzy nie uważają sadyzmu za chorobę psychiczną w pełnym tego słowa znaczeniu, ale wierzą, że psychoterapia jest wskazana dla takich osób. Stosunek zdrowej części społeczeństwa do oprawców jest zazwyczaj negatywny. Na specjalnych stronach nieustannie powstają petycje przeciwko łupieżcom - ludzie mają nadzieję, że otrzymają karę, na jaką zasługują.
Biorąc pod uwagę powszechność problemu, można argumentować, że z tego powodu często pojawiają się ślady wypaleń. Na widok takiego zwierzęcia wiele osób od razu myśli o zastraszaniu. Dobrze też, jeśli ślady przypalenia są jedyną konsekwencją, jaka pozostaje po udręce, a w rzeczywistości w wielu przypadkach problem nie ogranicza się do tego.
Jeśli właściciel zwierzęcia wolno chodzącego zauważy przypalone miejsca na sierści, jest to powód, aby skontaktować się z lekarzem weterynarii w celu zbadania, ponieważ nie wiadomo, co jeszcze okrutni ludzie zrobili ze zwierzakiem. Konsekwencje mogą nie być zauważalne przy pobieżnym badaniu, ale lekarz z pewnością przeprowadzi badanie, zidentyfikuje je i zaleci niezbędne leczenie.
A jeśli jedynym problemem są spalone fragmenty wełny, to właściciel zwierzęcia powinien podziękować losowi, że jego pupil nie wycierpiał jeszcze zbyt wiele.
Pożar mieszkaniowy
Ogień jest drugą najczęstszą przyczyną przypaleń. Z reguły zwierzę nie może natychmiast wybiec z płonącego domu, a zanim dotrze do wyjścia, futro zdąży się spalić. Zarówno koty, jak i psy mogą znaleźć się w takiej sytuacji zagrażającej życiu. Jeśli więc zdarzy się kontemplować zwierzę ze spaloną sierścią, to możemy przyjąć, że przyczyną jest pożar pomieszczeń mieszkalnych.
Niestety, niektórzy właściciele czworonogów zupełnie o nich zapominają w przypadku pożaru, wyciągając przede wszystkim dokumenty i inne niezbędne rzeczy. W ten sposób zwierzę uzyskuje ślady podpalania, które pozostają z nim aż do śmierci, ponieważ spalone obszary nie są odnawiane. W prezentowanym przypadku takie plamy przypomnij właścicielom o tragedii, której doświadczyli. Dlatego chcieliby się ich pozbyć, ale nic nie można z nimi zrobić. Takie plamy są jednak trudne do odróżnienia od genetycznie uwarunkowanych, więc obcy może ich nie dostrzec w takim kontekście.
Zaniedbanie kota
Zwierzęta nie zawsze są ostrożne. Kolejnym powodem poparzeń są pewne działania kotów, w których przypalana jest skóra głowy. Na przykład zwierzę może zbliżyć się do ognia lub nie schować się podczas burzy, w wyniku czego futro wybuchnie. W tym drugim przypadku jest nawet zaskakujące, że kot żyje, ale mimo to czasami tak się dzieje. W rezultacie zwierzę pozostaje opalone na całe życie. Czasami właściciele przychodzą do weterynarza z prośbą o odnowienie szaty, ale on nic nie może zrobić, bo jest to nieodwracalne.
Jeśli jednak kot ucierpiał na przykład podczas burzy, właściciele nie powinni martwić się plamami, ale stanem jego ciała jako całości, ponieważ taki incydent może spowodować nieodwracalne szkody dla zdrowia. Dlatego przypalenia nie są jedynym i nie najważniejszym problemem, jeśli w ogóle można je tak nazwać. Oczywiście nie da się ich wyeliminować, ale nie warto się tym denerwować.
W skrajnych przypadkach można sobie wyobrazić, że urodził się kot z takimi plamami, jeśli wspomnienia burzy są zbyt traumatyczne dla psychiki.
I oczywiście w przyszłości warto szczególnie uważnie obserwować zwierzę, aby nie popadło już w taką sytuację.
Co nie jest tan?
Na świecie jest wiele różnobarwnych kotów, ale nie wszystkie plamy można nazwać podpalaniem. Ich główną cechą jest to, że są lżejsze niż reszta sierści. A jeśli zdarzy się, że zobaczysz białego kota z czarnymi plamami, musisz zrozumieć, że nie są opaleni, ponieważ są ciemniejsze niż główna linia włosów. Niestety wielu nie rozumie takich niuansów. Na przykład ciemne plamy na sierści występują u następujących ras:
- koty bengalskie;
- Ocykaty;
- australijski dymny;
- kalifornijskie świecenie;
- serengeti;
- chito;
- sawanna.
Wygląda jeszcze ładniej niż ślady przypalenia. Prezentowane rasy są egzotyczne, a właściciele uważają je za prawdziwy skarb, zwłaszcza że zazwyczaj są dość drogie. Uważa się, że takie koty dziedziczą wiele cech swoich dzikich krewnych. Nie oznacza to, że są mniej czułe, ale mają pewne cechy charakteru i temperamentu.
Naturalne ślady przypalenia to ładne miejsca występujące u wielu zwierząt z różnych powodów. Niektórzy wolą koty i psy z tą cechą, ponieważ wyglądają bardzo uroczo.