Koty szablozębne (łac. Machairodontinae)
Zadowolony
Koty szablozębne są typowym przedstawicielem wymarłej podrodziny kotów. Niektóre barburofelidy i nimrawidy, które nie należą do rodziny Felidae, są czasami błędnie klasyfikowane jako koty szablozębne. Ssaki szablozębne znaleziono również w kilku innych rzędach, w tym kreodonty (maheroidy) i torbacze szablozębne, dobrze znane jako tilakosmile.
Opis kotów szablozębnych
Koty szablozębne znaleziono w środkowym i wczesnym miocenie w terytoria afrykańskie. Wczesny przedstawiciel podrodziny Pseudaelurus quadridentatus był spowodowany tendencją do wzrostu górnych kłów. Najprawdopodobniej podobna cecha leży u podstaw tak zwanej ewolucji kotów szablozębnych. Ostatni przedstawiciele należący do podrodziny kotów szablozębnych, rodzaju Smilodon.
Podobnie jak homotherium (Homotherium), wymarły w późnym plejstocenie, około 10 tysięcy lat temu. Najsłynniejszy wczesny rodzaj Miomachairodus był znany w środkowym miocenie Turcji i Afryki. W późnym miocenie koty szablozębne istniały na kilku terytoriach wraz z Barbourofelis i kilkoma dużymi archaicznymi drapieżnikami z długimi kłami.
Wygląd zewnętrzny
Analiza DNA opublikowana w 2005 r. wykazała, że podrodzina Machairodontinae została oddzielona od wczesnych przodków współczesnych kotów i nie ma związku z żadnymi żyjącymi kotami. Na terenie Afryki i Eurazji koty szablozębne z powodzeniem koegzystowały z innymi kotami, ale rywalizowały z gepardami, a także z panterą. W Ameryce takie zwierzęta wraz ze smilodonami współistniały z lwem amerykańskim (Panthera leo atrox) i pumą (Puma concolor), jaguarem (Panthera onca) i miracinonyxem (Miracinonyx).
To interesujące! Opinie naukowców co do koloru sierści różnią się, ale eksperci uważają, że najprawdopodobniej kolor sierści nie był jednolity, ale z obecnością wyraźnie widocznych pasków lub plam na ogólnym tle.
Koty o zębach skośnych i szablozębnych rywalizowały między sobą o dystrybucję zasobów pokarmowych, co spowodowało wyginięcie tych ostatnich. Wszystkie współczesne koty mają mniej lub bardziej zwężające się górne kły. Według danych badanego DNA typu mitochondrialnego koty szablozębne z podrodziny Machairodontinae miały przodka żyjącego około 20 milionów lat temu. Zwierzęta miały bardzo długie i wyraźnie zakrzywione kły. U niektórych gatunków długość takich kłów dochodziła do 18-22 cm, a pysk łatwo otwierał się przy 95 °. Każdy współczesny kot może otworzyć usta tylko przy 65 °.
Badanie zębów obecnych na szczątkach kotów szablozębnych pozwoliło naukowcom wyciągnąć następujący wniosek: jeśli kły były używane przez zwierzęta, zarówno do przodu, jak i do tyłu, to były one w stanie dosłownie przeciąć ciało ofiary. Jednak ruch takich zębów z jednej strony na drugą może spowodować poważne uszkodzenia lub ich całkowite złamanie. Pysk drapieżnika jest wyraźnie wysunięty do przodu. Obecnie nie ma bezpośrednich potomków kotów szablozębnych, a kwestia pokrewieństwa ze współczesnym panterem mglistym jest obecnie kontrowersyjna.
Wymarły drapieżnik charakteryzował się dobrze rozwiniętym, potężnym i bardzo muskularnym ciałem, ale przede wszystkim u takiego zwierzęcia wyrażona była część czołowa, reprezentowana przez przednie łapy i masywną część szyjną. Potężna szyja pozwalała drapieżnikowi z łatwością utrzymać imponującą masę ciała, a także wykonywać całą gamę ważnych manewrów głową. W wyniku takich cech budowy ciała koty szablozębne potrafiły jednym ugryzieniem zwalić je z nóg, a następnie rozszarpać na kawałki swoją zdobycz.
Rozmiary kotów szablozębnych
Z natury koty szablozębne były mniej wdzięcznymi i potężniejszymi zwierzętami niż jakiekolwiek współczesne koty. Dla wielu charakterystyczne było posiadanie stosunkowo krótkiego ogona, przypominającego ogon rysia. Bardzo powszechnie uważa się również, że koty szablozębne należały do kategorii bardzo dużych drapieżników. Niemniej jednak naukowo udowodniono, że wiele gatunków z tej rodziny było stosunkowo niewielkich rozmiarów, były zauważalnie mniejsze od ocelota i lamparta. Tylko nieliczne, w tym smilodony i gomotherium, można przypisać megafaunie.
To interesujące! Wysokość drapieżnika w kłębie wynosiła najprawdopodobniej 100-120 cm, długość do 2,5 metra, a wielkość ogona nie przekraczała 25-30 cm. Długość czaszki wynosiła około 30-40 cm, a okolica potyliczna i czołowa były lekko wygładzone.
Przedstawiciele plemienia Machairodontini, czyli Homoterini, wyróżniali się wyjątkowo dużymi i szerokimi górnymi kłami, które były ząbkowane od wewnątrz. W trakcie polowania takie drapieżniki najczęściej polegały na ciosie, a nie na ugryzieniu. Tygrysy szablozębne należące do plemienia Smilodontini charakteryzowały się długimi, ale stosunkowo wąskimi kłami górnymi, pozbawionymi dużej liczby ząbków. Atak kłami od góry do dołu był śmiertelny, a rozmiarem taki drapieżnik przypominał lwa lub tygrysa amurskiego.
Przedstawiciele trzeciego i najstarszego plemienia Metailurini charakteryzowali się tzw. „stadium przejściowym” kłów. Powszechnie przyjmuje się, że takie drapieżniki zostały oddzielone od innych Machairodontidae dość wcześnie i ewoluowały nieco inaczej. To właśnie ze względu na dość słabą surowość charakterystycznych cech szablozębnych zwierzęta tego plemienia nazywano „małymi kotami” lub „pseudozębnymi”. W ostatnim czasie przedstawiciele tego plemienia przestali być przypisywani podrodzinie kotów szablozębnych.
Styl życia, zachowanie
Koty szablozębne najprawdopodobniej były nie tylko padlinożercami, ale także dość aktywnymi drapieżnikami. Można przypuszczać, że największe gatunki wymarłych kotów szablozębnych potrafiły polować na dużą zdobycz. W chwili obecnej zupełnie nie ma bezpośrednich dowodów na polowania na dorosłe mamuty lub ich młode, ale szkielety takich zwierząt znalezione obok licznych szczątków przedstawicieli gatunku Homotherium serum mogą sugerować taką możliwość.
To interesujące! Teorię cech behawioralnych potwierdzają bardzo silne przednie łapy smilodonów, które drapieżniki aktywnie wykorzystywały do przygniatania zdobyczy do ziemi, aby następnie zadać celne, śmiertelne ugryzienie.
Funkcjonalne przeznaczenie charakterystycznych i bardzo długich zębów kotów szablozębnych do dziś jest przedmiotem zażartych kontrowersji. Niewykluczone, że były one używane do zadawania głębokich ran kłujących i szarpanych dużej zdobyczy, z których ofiara bardzo szybko krwawiła. Wielu krytyków tej hipotezy uważa, że zęby nie wytrzymały takiego obciążenia i musiały się odłamać. Dlatego często pojawia się opinia, że kły były używane przez koty szablozębne wyłącznie do jednoczesnego uszkodzenia tchawicy i tętnicy szyjnej schwytanej, pokonanej ofiary.
Długość życia
Dokładna długość życia kotów szablozębnych w tej chwili nie została ustalona przez naukowców krajowych i zagranicznych.
Dymorfizm płciowy
Istnieje obecnie niepotwierdzona wersja, że bardzo długie zęby drapieżnika służyły mu jako rodzaj dekoracji i przyciągały krewnych płci przeciwnej podczas rytuałów godowych. Wydłużone kły zmniejszyły szerokość zgryzu, ale w tym przypadku najprawdopodobniej powinny być widoczne oznaki dymorfizmu płciowego.
Historia odkryć
Szczątki kilku kotów szablozębnych znaleziono na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy i Australii. Najstarsze znaleziska pochodzą sprzed 20 milionów lat. Oficjalna wersja przyczyny wyginięcia mieszkańców plejstocenu, według naukowców, to głód, który powstał pod wpływem epoki lodowcowej. Tę teorię potwierdza spora ilość pogorszenia zębów znalezionych w szczątkach takich drapieżników.
To interesujące! To właśnie po odkryciu zmielonych zębów pojawiła się opinia, że w czasach głodu drapieżniki zaczęły zjadać całą zdobycz w całości, z kośćmi, co uszkodziło kły kota szablozębnego.
Jednak współczesne badania nie potwierdziły różnicy między poziomem zużycia zębów wymarłych kotów mięsożernych w najróżniejszych okresach ich istnienia. Po wnikliwej analizie szczątków wielu zagranicznych i krajowych paleontologów doszło do wniosku, że główną przyczyną wyginięcia drapieżnych kotów szablozębnych było ich zachowanie.
Słynne długie kły były dla zwierząt jednocześnie nie tylko straszną bronią do zabijania zdobyczy, ale także dość kruchą częścią ciała ich właścicieli. Zęby po prostu pękały dość szybko, więc później, zgodnie z logiką ewolucji, wszystkie gatunki z taką cechą naturalnie wymarły.
Siedlisko, siedliska
Na terenie współczesnej Europy koty szablozębne, które w tym czasie były reprezentowane przez homoterię, istniały około 30 tysięcy lat temu. Takie drapieżniki znajdowano na obszarze Morza Północnego, które w tym czasie było jeszcze zasiedloną ziemią.
W różnych częściach Ameryki Północnej smilodony i homoteria prawie jednocześnie wymarły około dziesięciu tysięcy lat temu. Na terenie Afryki i Azji Południowej najnowsi przedstawiciele kotów szablozębnych, megaterionów, wyginęli znacznie wcześniej, około 500 tysięcy lat temu.
Dieta kotów szablozębnych
Lwy amerykańskie (Panthera atrox) i Smilodony (Smilodon fatalis) były jednymi z największych drapieżników epoki plejstocenu.
Najbardziej akceptowalną wersję diety kotów szablozębnych zaproponowali paleontolodzy, którzy przeanalizowali zadrapania i odpryski na zębach smilodonów znalezionych w Kalifornii. W sumie naukowcy przebadali kilkanaście czaszek, których wiek wahał się od 11 do 35 tysięcy lat.
Zdaniem naukowców amerykańskie drapieżniki tuż przed wyginięciem nie mogły doświadczyć braku pożywienia, a liczba złamanych zębów wynika z przejścia na dietę z większą ofiarą. Obserwacje współczesnych lwów sugerowały również, że zęby drapieżników najczęściej pękały nie podczas posiłku, ale podczas polowania, więc koty szablozębne najprawdopodobniej wymarły nie z głodu, ale w wyniku zmian klimatycznych.
Reprodukcja i potomstwo
Możliwe, że wymarłe drapieżniki wolały żyć w grupach społecznych składających się z trzech lub czterech samic, kilku dojrzałych płciowo samców, a także młodych osobników. Niemniej jednak nie ma obecnie wiarygodnych informacji dotyczących hodowli kotów szablozębnych. Przyjmuje się, że zwierzęta drapieżne nie miały niedoboru żywieniowego, dlatego rozmnażały się dość aktywnie.
Naturalni wrogowie
Koty szablozębne dominowały na dużym obszarze lądowym przez dziesiątki milionów lat, ale nagle takie drapieżniki zniknęły. Uważa się, że nie ułatwili tego ludzie ani inne drapieżne duże zwierzęta, ale gwałtowna zmiana klimatu na naszej planecie. Jedną z najpopularniejszych obecnie wersji jest teoria upadku meteorytu, który spowodował trzask zimna, który jest niebezpieczny dla całego życia na planecie.