Zęby: druga broń kotów
Zadowolony
Do polowania i ochrony przed wrogami wraz z pazurami kot aktywnie wykorzystuje zęby. Ważne jest, aby zadbać o integralność i bezpieczeństwo tej „broni” Twojego pupila. Aby osiągnąć ten cel, zastanówmy się, ile zębów mają koty, dlaczego jest ich w takiej ilości, czy konieczne jest umycie zębów kotów i zabranie ich do dentysty.
Zęby mleczne i stałe kotów
Kocięta rodzą się zupełnie bezradne - nie tylko niewidome, ale i bezzębne. Na początku nie potrzebują zębów, biorąc pod uwagę dietę mleczną. Pierwsze siekacze pojawiają się w wieku 2-4 tygodni, kły wyrzynają się w 3-4 tygodniu, a przedtrzonowce w 3-8 tygodniu. Nie powoduje to specjalnych problemów dla kociąt. Chcą po prostu cały czas coś przeżuwać, co w przypadku braku specjalnie dobranych zabawek może przysporzyć właścicielom kłopotów. Do końca trzeciego miesiąca życia kociak jest już wyposażony w komplet 26 zębów mlecznych, które z powodzeniem wykorzystuje tam, gdzie jest to konieczne, a szczególnie aktywnie tam, gdzie nie.
Tabela: 26 zębów mlecznych u kociąt
Siekacze | 6 | Kły | 2 | przedtrzonowce | 6 | trzonowce | Nie |
Siekacze | 6 | Kły | 2 | przedtrzonowce | 4 | trzonowce | Nie |
Później, po około 3-5 miesiącach, pojawia się przełom zębów stałych. Najpierw w wieku 3-5 miesięcy wymienia się siekacze, następnie w wieku 4-5 miesięcy wyrzynają się kły, a w wieku 4-6 miesięcy przedtrzonowce, a na koniec trzonowce - zęby mądrości, których u małych kociąt nie ma mieć. Normalnie proces wymiany zębów kończy się o 7 miesięcy, a kociak przestaje gryźć wszystko, co widzi i może to zdobyć, ku uciesze właścicieli.
Tabela: 30 stałych zębów u kotów
Siekacze | 6 | Kły | 2 | przedtrzonowce | 6 | trzonowce | 2 |
Siekacze | 6 | Kły | 2 | przedtrzonowce | 4 | trzonowce | 2 |
Budowa zębów kota jest mniej więcej taka sama jak u człowieka:
- Miazga to wnętrze, w którym znajdują się komórki nerwowe i naczynia krwionośne.
- Zębina - otoczka miazgi.
- Szkliwo to solidna formacja kostna pozbawiona zakończeń nerwowych.
Zęby odgrywają większą rolę w życiu kotów niż u ludzi. Jeśli głównie żujemy i mielimy jedzenie zębami, to zęby kota są jego śmiercionośną bronią. Za pomocą ostrych kłów zabija ofiarę, wbijając ją w grzbiet, a następnie rozrywa tuszę na kawałki. W zasadzie kot i tak jest w stanie trawić pokarm, połykając duże kawałki. Dlatego jeśli zwierzak z jakiegoś powodu zostanie bez zębów, a troskliwi właściciele podadzą mu płynną, tartą karmę, będzie mógł żyć długo i szczęśliwie.
Zęby zamiast paszportu, czyli jak sprawdzić wiek kota
To po zębach można określić wiek zwierzaka. Ich liczba i stan wiele powie specjaliście. Oto niektóre zmiany związane z wiekiem, które zachodzą w zębach kota:
- 2-4 tygodnie - przeciąć zęby mleczne;
- 3-4 miesiące - rozpoczyna się proces zmiany zębów mlecznych;
- 5-7 miesięcy - wymiana zębów mlecznych na stałe;
- 1 rok - zdrowe koty mają białe zęby, bez śladu kamienia nazębnego;
- 2 lata - środkowe siekacze na dolnej szczęce są stopniowo usuwane, szkliwo żółknie i tworzy się Tatar;
- 3-5 lat - rozpoczyna się proces ścierania siekaczy środkowych górnej szczęki, skrajnych dolnej i kłów;
- 6-7 lat - zaburzona jest pigmentacja szkliwa, skrajne siekacze górnej szczęki zaczynają się ścierać;
- od 10 roku życia zaczyna się utrata zębów - najpierw siekacze środkowe, potem środkowe i skrajne;
- w wieku 15-18 lat kot traci kły.
Ale nie martw się, czas rozpoczęcia tych procesów zależy w dużej mierze od zdrowia i stylu życia konkretnego kota, a główną rolę odgrywa jakość opieki ze strony właścicieli.
Problemy stomatologiczne i metody ich rozwiązywania
Niestety koty, podobnie jak ludzie, znają dentystę. Mimo pozornie zdrowego trybu życia w komfortowych warunkach, a może właśnie dzięki temu cierpią na próchnicę. Z biegiem czasu zęby tracą biel, pokrywają się płytką nazębną, tworzą się kamień nazębny, co prowadzi do ich utraty. Czasami wina leży po stronie samych właścicieli. Karmiąc Twojego ukochanego pupila miękkimi pasztetami i ograniczając pokarm stały, pozbawiamy go zwykłych narzędzi do czyszczenia płytki nazębnej. W naturze, polując i obgryzając zdobycz, koty zdają się automatycznie myć zęby i utrzymywać równowagę mikroflory w jamie ustnej.
Ale nie jest konieczne wysyłanie kota na polowanie, jeśli pojawią się problemy. Możemy sami pomóc naszym futrzanym przyjaciołom. Konieczne jest ciągłe sprawdzanie pyska zwierzęcia, a przy pierwszych oznakach jakichkolwiek naruszeń - skontaktuj się ze specjalistą.
Prawidłowa dieta lub specjalne twarde przysmaki zapobiegną tworzeniu się kamienia nazębnego. I oczywiście mycie zębów powinno stać się koniecznością dla Twojego zwierzaka. W tym przypadku stosuje się nie nasze, ludzkie pasty do zębów, ale specjalne - o inspirującym zapachu i smaku (ryba, kurczak lub coś innego, co może się spodobać ogoniastym). Kota, podobnie jak człowieka, należy uczyć tej procedury od dzieciństwa, wtedy stanie się, choć nie najprzyjemniejsza, ale znajoma.
Jeśli nie jesteś w stanie umyć zębów swojego pupila w domu, to będziesz musiał udać się do kliniki weterynaryjnej. Tam płytka nazębna jest usuwana za pomocą ultradźwięków za pomocą specjalnego aparatu - skalera ultradźwiękowego. Na nim dobiera się amplitudę i częstotliwość drgań, co pozwala łatwo usunąć kamień nazębny z powierzchni zęba i nie uszkodzić szkliwa. Choć dla zwierząt jest to bezbolesne, to nadal jest dość nieprzyjemne. A jeśli kochający właściciel nie zdoła przekonać kota do umycia zębów, to lekarz, ceniąc jego życie, nawet nie spróbuje przeprowadzić takich zabiegów bez znieczulenia. Ceną śnieżnobiałego uśmiechu będzie silny stres Twojego pupila, nie mówiąc już o rachunku z kliniki.
Wideo: mycie zębów kota i inne środki zapobiegające powstawaniu kamienia nazębnego
Prawdziwa historia szczotkowania zębów kota
Autor tych wersów, pisząc artykuł, postanowił również zajrzeć w usta swojego kota i tak z tego wyszło.
Na początek spokojnie śpiącego kota obudziły żądania pokazania zębów.
Nie wiem o innych zwierzakach, ale nasze nigdy nie zrobią tego, czego chcemy. A teraz, najwyraźniej, z dala od krzywdy, szczelnie zacisnął szczękę nie gorzej niż prawdziwy buldog i kategorycznie odmówił zaspokojenia naszej ciekawości. Musiałem uciec się do „klucza głównego” w postaci kawałka kiełbasy. Podczas gdy Barsik szybko go przeżuwał, cierpiąc na obsesyjną dbałość o swoją osobę, próbowaliśmy policzyć jego zęby. Kiełbasa skończyła się, zanim to było zrobione.
Tak więc nie można było ustalić wieku kota. Ale patrząc w usta udało mi się zauważyć, że jego kły wcale nie są tak białe, jak bym chciała, a pokryte są żółtym nalotem. Zapach również pozostawiał wiele do życzenia. Biorąc pod uwagę, że kot w zasadzie prowadzi zdrowy tryb życia i nie ma złych nawyków, było to dziwne. Jednak nikt też nigdy nie mył zębów, ale podobno było to konieczne.
Moja córka zastanawiała się, dlaczego kot musi myć zęby. Wyjaśniłem, że żółta płytka nazębna może prowadzić do kamienia nazębnego, a może prowadzić do próchnicy, a nawet utraty zębów. Dodatkowo mycie zębów kota wyeliminowałoby nieprzyjemny zapach z ust.
Jedną z metod czyszczenia zębów kota znalezionych w internecie było pocieranie zębów zwierzęcia czerwonym winem i sodą.
Podobną propozycję z oburzeniem przywitała zarówno kotka, jak i mąż, których pomysł przekazania wartościowego produktu wywołał protest. Wyjaśniłem, że potrzebujesz taniego wina, jak ocet. Mąż niespodziewanie zaprotestował, że nie da się wypłukać kociej pyszczka czymkolwiek (udało mu się uświadomić, że jest mało prawdopodobne, aby cała butelka trafiła do jednego kota, a zatem mogła być używana zgodnie z jej przeznaczeniem). Oznacza to, że wino musi być godne.
Barsik dobitnie dał do zrozumienia, że nie dopuści do przeprowadzenia na sobie tak wątpliwych eksperymentów. Mąż jednak nie nalegał już na jego udział w piciu dobrego wina.
Inną opcją czyszczenia zębów były suche twarde smakołyki, których stosowanie sprawia zwierzęciu przyjemność i usuwa płytkę nazębną.
Niestety i ta metoda nie pasowała do kota. Jak nie kusiliśmy go pałeczkami, jak nie przewracaliśmy oczami, wdychając ich cudowny zapach, jak nie klepiliśmy go z zachwytu, kot nie kupił. Uważnie przestudiował tak zwany przysmak, a potem spojrzał na nas z pogardą.
Tak więc stosunkowo spokojny sposób mycia zębów kota nie zadziałał i musiałem przejść do działania.
Postanowiono myć zęby tradycyjnie szczoteczką i pastą do zębów. Kotowi nawet nie zaproponowali naszego makaronu, ale kupili specjalny, pachnący rybą. Eksperci radzą przeprowadzić zabieg w najspokojniejszym momencie, kiedy zwierzak zjadł i nie idzie spać. Tu natknęliśmy się na pierwszy problem. Faktem jest, że nasz kot albo je, albo śpi. W międzyczasie siada przy lodówce i głośno daje do zrozumienia, że para musi jeść. Proponowanie mu w tej chwili umycia zębów wydawało się skrajnie nierozsądne.
Drugim problemem była nieobecność tych, którzy chcieli dostać się do pyska kota i generalnie jakoś w tym procesie uczestniczyć, poza udzielaniem mi głupich rad. Wciąż dobrze pamiętali, jak kiedyś wepchnęli Barsika do przewoźnika, zabierając go do daczy, jak stawiał opór i jakie szkody wyrządzał innym. Miałam nadzieję, że mój mąż go przynajmniej potrzyma i przeczyta mu instrukcję. Według niej kot musi być umieszczony między nogami, ogonem do siebie, ponieważ kot, najwyraźniej nie ciesząc się z tego procesu, zacznie się cofać. Mój mąż żywo to sobie wyobraził, wzdrygnął się i zapytał z urazą, dlaczego jakiś głupi kot jest mi droższy niż życie i zdrowie współmałżonka.
Oznacza to, że kota trzeba będzie owijać, jak niektórzy radzą. Zdecydowanie poszedłem na poszukiwanie kota z kocem i grupą wsparcia trzymaną w pewnej odległości. Znaleziono kota oszołomionego wpatrującego się w miskę i rozmyślającego: albo jeść więcej, albo już spać. Na nasz widok stał się czujny i przycisnął uszy. Potem szybko, zapominając o godności, wślizgnął się pod kanapę.
Usiadłem i wygłosiłem szczere przemówienie o niebezpieczeństwie kamienia nazębnego i konieczności mycia zębów. Przestraszyłem kota idąc do dentysty i obiecałem nieograniczoną wizytę w lodówce w przypadku zgody. Kot uparcie milczał i nie wychodził.
Udało mi się złapać kota dopiero po kilku godzinach. I rozpoczęła się operacja:
- Narzucili na Barsika koc i związali go mocno w kulkę. Kot walczył jak lew i głośno krzyczał.
- Uwolnij głowę kota. Z jednej strony odwinęła się oporowa bryła - naszym oczom ukazał się duży rudowłosy ksiądz, odepchnęli go do tyłu, a z drugiej strony otworzył się uśmiechnięty pysk.
- Eksperci radzili zabrać szczoteczkę jak dla małych dzieci, czyli wykonaną z miękkiego silikonu, nałożyć na palec. Szkoda, że nie ostrzegli, że zęby kotów od razu przebijają tę strukturę, o czym przekonałem się lekkomyślnie wkładając palec do krzyczących ust. Potem moje krzyki zostały dodane do krzyków kota.
- Szybko chwyciłam pierwszą szczoteczkę do zębów, jak się później okazało, bardzo niewłaściwie mój mąż. Nie było czasu na posmarowanie pastą, pacjent niebezpiecznie wywijał się z pułapki. Kot wściekle rzucił się na pędzel, próbując go zjeść. Najwyraźniej takie jest znaczenie mycia zębów, przemknęło mi przez głowę.
- Pomściwszy instrument za wszystkie zniewagi, Barsik wciąż uwalniał łapy z rozpostartymi pazurami, po czym chęć trzymania go natychmiast zniknęła. Po kilkukrotnym uderzeniu wszystkich łapami kot z dumą, ale pospiesznie opuścił pole bitwy. Wczołgał się pod szafę i głośno żałował tego, co się stało.
Powtórzenie procedury nie jest w planach mnie, grupy wsparcia ani kota. Jednak nie mniej przeraża nas myśl o skorzystaniu z usług specjalisty w przychodni weterynaryjnej…
Wideo: weterynarz myje zęby kota
Zęby odgrywają ważną rolę w życiu kotów, a obowiązkiem uważnych właścicieli jest monitorowanie ich stanu. Przy dobrej opiece Twój pupil nigdy nie pozna kociego dentysty i przez długi czas zachwyci Cię hollywoodzkim uśmiechem! Naucz swojego zwierzaka, aby mył zęby od dzieciństwa. Jest mało prawdopodobne, że ta procedura sprawi mu przyjemność, ale jest przydatna. Jeśli przynajmniej raz w tygodniu kot pozwoli cierpliwie umyć zęby, to będzie zdrowy, a Ty będziesz miał nerwy i pieniądze. To także twoje zdrowie.