Pet iq: najmądrzejsza rasa kotów
Zadowolony
Istnieje wiele testów oceniających rozwój umysłowy człowieka, ale trudno mówić poważnie o mierzeniu inteligencji zwierzaka. Zwłaszcza jeśli mówimy o kocie – samodzielnym, samowystarczalnym i w pewnym sensie nieuchwytnym. Wielu miłośników kotów jest przekonanych o niezwykłych zdolnościach intelektualnych swoich pupili, ale jest też cała armia właścicieli kotów, którzy nie uważają kotów za mądre, a mimo to uwielbiają te mruczące stworzenia. Możesz przeanalizować, które rasy kotów najczęściej zasługują na podziwianie recenzji ich inteligencji i na tej podstawie spróbować zbudować ranking „najmądrzejszych” ras.
Ocena najmądrzejszych ras kotów
Mówią, że kot jest mądry, a pies jest po prostu lojalny. Wygląda na to, że nauka jest gotowa obalić to stwierdzenie.
Naukowcy z Vanderbilt University w USA postanowili dowiedzieć się, kto jest mądrzejszy - psy czy koty. Porównali neurony zwierząt i odkryli, że w korze mózgowej psów jest ich dwa razy więcej… W korze mózgowej psów jest około 530 milionów neuronów, natomiast u kotów około 250 milionów. Naukowcy są pewni, że to liczba neuronów w korze mózgowej wpływa na zdolność zwierzęcia do wyciągania wniosków na podstawie własnego doświadczenia. Na przykład osoba ma około 16 miliardów.
Ale jeśli porównamy koty nie z psami, ale ze sobą, to inteligencja niektórych osobników jest naprawdę niesamowita. Dlatego przedstawiamy dziesięć ras, wśród których, sądząc po opiniach właścicieli, najczęściej są „sprytni i sprytni”.
Podkreślmy: to nienaukowe badanie. Nie próbowaliśmy ustalić, która rasa jest mądrzejsza, nie przydzieliliśmy im miejsca. Każda z tych ras ma wszelkie powody, by być uważana za „primus inter pares” – pierwszą wśród równych.
Norweski Las (Skogkatter)
Ten kot, z naszego punktu widzenia, ma dwie główne zalety niezbędne dla zwierzaka:
- „Autorem” norweskiego lasu jest sama natura, koty te nie były hodowane przez ludzi przez krzyżowanie przedstawicieli różnych ras lub sztuczne naprawianie przypadkowych mutacji. Takie zwierzęta zawsze mają dobre zdrowie, są organiczne i naturalne.
- Wbrew nazwie koty norweskie leśne są absolutnie kotami domowymi, żyły wśród ludzi od wielu stuleci i od dawna potrafiły się przystosować społecznie.
Przeczytaj także - Koty kontra psy: kogo zdobyć
Dawno, dawno temu te drapieżniki żyły w skandynawskich lasach, gdzie według jednej wersji pochodziły z Turcji w XVI wieku (taka „skandynawska” wersja tureckiej angory), według drugiej zostały przywiezione przez Wikingowie ze Szkocji jeszcze wcześniej. Jednak w miarę osiedlania się lasów dzikie koty stopniowo zakorzeniły się na farmach, gdzie zyskały sławę doskonałych myśliwych na myszy, a nawet szczury, i dlatego szybko znalazły wspólny język z ludźmi.
Skogcat to dość duże zwierzę, dorosły kot waży od 5 do 9 kg.
Zewnętrznie las norweski jest bardzo podobny do kota syberyjskiego, a także do Maine Coon. Główną cechą jest bardzo gruba podwójna sierść z gęstym, wodoodpornym podszerstkiem (skogkaty zawsze były doskonałymi wędkarzami) i długimi włosami ochronnymi zwisającymi po bokach.
Prawie wszyscy właściciele skogcatów są entuzjastycznie nastawieni zarówno do charakteru swoich pupili, jak i ich zdolności umysłowych. Te koty są odważne i niezależne, a jednocześnie inteligentne, przyjazne i czułe. Doskonale rozumieją, czego od nich chcą, z łatwością zapamiętują „zasady gry” i przestrzegają ich w zdyscyplinowany sposób. Nie wykazują nieuzasadnionej agresji, ale źle traktują obsesyjną czułość. Najpierw w takiej sytuacji następuje ostrzegawczy syk („strzał w powietrze”), ale jeśli podpowiedź nie została podjęta, nastąpi bardziej zrozumiałe wyjaśnienie stanu rzeczy za pomocą zębów i pazurów.
Przeczytaj także - Czułe koty: miłość lub udawanie?
Maine Coon
Wszystko, co zostało powiedziane o zaletach skogcata, w pełni odnosi się do Maine Coon - kota jenota z północno-wschodniego stanu Maine w USA.
Legendy nazywają przodków tych gigantów szopem (z powodu pasiastego ogona) i północnoamerykańskim rysiem (ze względu na frędzle na uszach), ale w rzeczywistości Maine Coon jest oryginalnym północnoamerykańskim kotem, takim jak Scogcat, którego wiele wieki temu przybity do ludzkiej siedziby.
Nawiasem mówiąc, mityczny związek Maine Coona z szopem praczem w świetle tematu naszych badań wygląda szczególnie ciekawie, biorąc pod uwagę, że według wspomnianych badań naukowych, prawie tyle samo neuronów znajduje się w korze mózgowej człowieka. szop pracz jak u psa, a pod względem gęstości szop pracz może konkurować nawet z małpą. Chociaż szop pracz, zdaniem naukowców, nie mógł „krzyżować się” z kotem, to nadal dziwi fakt, że jest to kot, w którego żyłach podobno płynie krew szopa, którego właściciele niemal jednogłośnie uważają za jednego z najmądrzejszych!
Maine Coony są znacznie większe od swoich norweskich odpowiedników, waga samców waha się od 7 do 10 kg, poza tym wygląd tych zwierząt jest bardzo podobny. Pod względem inteligencji koty rasy Maine jenotów wyróżniają:
- skłonność do przemyślanej kontemplacji;
- konsekwencja i konsekwencja w działaniach;
- szybki spryt;
- świetna pamięć;
- umiejętność rozróżniania intonacji właściciela, a nawet jego mimiki (w testach na inteligencję kotów oceniana jest jako „akrobacja”);
- chęć nie tylko rozumienia, ale i wykonywania poleceń (również u kota rzadkość).
Przyjazne Maine Coony bardzo łatwo znajdują wspólny język ze wszystkimi członkami rodziny i, jak zauważają właściciele, chętnie opiekują się dziećmi, wykazując się przy tym poważnym podejściem do biznesu i dużą odpowiedzialnością.
syberyjski
Syberyjczyk to kolejny dziki kot północny, który od dawna jest udomowiony. Zewnętrzne podobieństwo syberyjczyków do Norwegów i Maines jest tak duże, że felinolodzy są zmuszeni sporządzać specjalne tabele porównawcze, aby odróżnić jedną rasę od drugiej.
Ale nie potrzebujemy tych subtelności. Wystarczy wiedzieć, że mówimy o tzw. „kotach leśnych”. Nie mają wyraźnych cech rasowych właśnie dlatego, że człowiek nie ma nic wspólnego z tworzeniem tych ras.
Koty syberyjskie są mniejsze niż Maine Coon, ale są dość porównywalne z Scogcats. Podobnie jak ich europejscy i północnoamerykańscy odpowiednicy, syberyjczycy wyróżniają się dużym, muskularnym ciałem i grubą sierścią z podwójnym podszerstkiem, który zdobi szyję ogromnym kołnierzem.
Z reguły koty te mają żywy umysł, łatwo i z przyjemnością się uczą. Lubią gry związane z koniecznością rozwiązania jakiejś zagadki (znalezienie przedmiotu, wyjście z labiryntu itp.). P.) lub naucz się nowej sztuczki.
Jednak, podobnie jak las norweski, syberyjczycy bardzo cenią sobie niezależność i nie tolerują niepotrzebnego chwytania. A taki kot z łatwością zamieni możliwość polowania w naturze na komunikację ze swoim „ukochanym” właścicielem.
bengalski
Tym, który naprawdę nie potrzebuje mężczyzny, jest kot bengalski.
W przeciwieństwie do trzech opisanych powyżej ras, ta była hodowana sztucznie, a w jej hodowli brał udział prawdziwy dziki drapieżnik - lampart azjatycki (mieszkający m.in. w Bengalu, historycznym terytorium Azji Południowej, stąd nazwa rasy). jego „tworzenie”.
Koty bengalskie to oszałamiająco piękne koty średniej wielkości o silnym, atletycznym ciele i gładkich włosach w kolorze lamparta, które bawią się w słońcu.
Oczywiście wszystkie koty domowe były kiedyś dzikie, ale przodkowie Bengalów, nawet jeśli tylko w jednej linii, praktycznie nie mieli doświadczenia w komunikowaniu się z ludźmi, a jeszcze bardziej w życiu z nimi. Ta okoliczność, cokolwiek hodowcy mówią o życzliwości i łagodności swoich pupili, bardzo wyraźnie odzwierciedla się w ich charakterze.
Jeśli kot syberyjski lub norweski próbuje uciec od obsesyjnych pieszczot lub niezadowolonego syku, aby wyjaśnić niedopuszczalność takiego stosunku do siebie, to bengalski może obejść się bez tych wszystkich niepotrzebnych konwencji. Nie mówimy o nieadekwatnej, nieumotywowanej agresji, tylko wyobrażenia o tym, jakie zachowanie jest normalne, mogą się znacznie różnić u ludzi i dzikich zwierząt.
Koty bengalskie mają oczywiście wysoką inteligencję (na polowaniu, bez tego,!), jednak zwierzęta te częściej kierują swoje zdolności umysłowe na poszerzanie własnej przestrzeni i zdobywanie tego, czego chcą (zdolność do otwierania drzwi, okien, szafek lub, powiedzmy, lodówki), niż na wykonywanie niektórych poleceń, które dziwnie dwoje -nogi stwór z jakiegoś powodu próbuje ich uczyć.
abisyński
Ale Abisyńczycy chętnie poświęcą wszystkie swoje zdolności umysłowe ukochanej osobie!
Historia tej rasy jest owiana tajemnicą, ale najwyraźniej nikt nie hodował jej celowo. Abisynia to stara nazwa Etiopii, chociaż najprawdopodobniej przodkowie kotów abisyńskich zostali jednak sprowadzeni z Azji Południowo-Wschodniej lub, być może, Ameryki Południowej, gdzie żyją kuguary - jedyni dzicy przedstawiciele rodziny kotów, którzy mają zaznaczony kolor rodzaj „wizytówki” Abisyńczyków.
Ważną rzeczą jest. Koty Abisyńskie zostały udomowione dawno temu, przynajmniej na pierwszej na świecie wystawie kotów rasowej, która odbyła się w Londynie w 1871 roku, rasa ta była już prezentowana.
Bez względu na to, jak piękne są koty abisyńskie, ich główną cechą jest nadal ich charakter. Pomimo oczywistego podobieństwa do pumy, w Abisyńczykach nie ma nic dzikiego. Są pełnoprawnymi towarzyszami! Wydaje się, że cała ich istota jest „wyostrzona” do życia razem z człowiekiem. I nawet niezależność, tak charakterystyczna dla kotów, wcale nie jest nieodłączną cechą tej rasy. Wszyscy właściciele Abisyńczyków jednogłośnie twierdzą, że ich pupile są szczęśliwe i chętnie uczestniczą we wszystkich pracach domowych, tylko po to, by być ze swoim ukochanym właścicielem.
syjamski
Historia tych długonogich, niebieskookich piękności, w przeciwieństwie do wielu innych ras, jest dobrze znana. Ojczyzną kota syjamskiego jest Tajlandia, która do połowy XX wieku nazywana była Syjamem. W 1884 roku zwierzęta te zostały po raz pierwszy sprowadzone do Wielkiej Brytanii i wiąże się z tym dość zabawna historia.
Na dworze monarchów syjamskich mieszkały bardzo piękne koty, które uważano za skarb narodowy i mogły być nie tylko wywożone poza granice kraju, ale nawet należeć do kogoś, kto nie był członkiem dostojnej dynastii.
A w orientalny sposób przebiegły tajski król Rama V podarował kilka z tych kotów przedstawicielowi Wielkiej Brytanii, a nawet pozwolił zabrać je ze sobą do domu. Koty błyskawicznie stały się popularne, najpierw w Wielkiej Brytanii, a potem w całej Europie, nazywano je syjamskimi i oczywiście, jak przystało na „królewskie zwierzę”, były bardzo drogie. I zaledwie kilkadziesiąt lat później okazało się, że pod przykrywką cennych kotów rasy Kao-mani, które do dziś są bardzo rzadkie, Brytyjczykom wpadły zwykłe aborygeńskie zwierzęta, które są dość dostępne dla prawie każdego, kto chce.
A jednak ta historyczna anegdota wcale nie czyni kota syjamskiego mniej interesującym. Zwierzęta te są w dobrym zdrowiu, proporcjonalnie zbudowane, wysportowane i pełne wdzięku.
Ponadto koty syjamskie są słusznie uważane za jedną z najmądrzejszych ras. Ich wysoką inteligencję zauważają prawie wszyscy właściciele. Ledwo spotkawszy te niesamowite stworzenia, Brytyjczycy byli zdumieni ich umiejętnością chodzenia na smyczy jak psy, wykonywania różnych poleceń (na przykład przynoszenia przedmiotów w zębach) i akrobatycznych wyczynów kaskaderskich, aż do przewrotki w tył.
Wielu uważa koty syjamskie za wściekłe i agresywne, ale wcale tak nie jest. Rasę wyróżnia niesamowita aktywność i wytrwałość i to właśnie te cechy sprawiają, że czasami zwierzę robi rzeczy, które nie wzbudzają zachwytu wśród właścicieli. Sprytny umysł i doskonała obserwacja pozwalają Syjamczykom wyłapywać słabości w zachowaniu ludzi i wykorzystywać je do własnych celów, wykorzystując do tego dowolne metody - od otwartego szantażu po manewry flankujące.
Jednak w silnym, zrównoważonym i co bardzo ważne konsekwentnym właścicielu kotka syjamska chętnie rozpozna lidera i będzie go szanować i kochać przez całe życie.
balijski
Kot balijski to długowłosa wersja syjamskiego, bardzo pięknego zwierzęcia, prawie nie różniącego się charakterem i temperamentem od jego długowłosego krewnego.
Niesamowita aktywność, żartobliwość i towarzyskość sprawiają, że Balijczycy są chlubą bardzo inteligentnych stworzeń. To proste: kot, który cały dzień grzeje boki na kaloryferze, wygląda trochę nudno. Kiedy autentyczne zainteresowanie wszystkim, co dzieje się wokół, płonie w oczach zwierzaka, kiedy zwierzę jest czymś nieustannie zafascynowane, jego naturalna pomysłowość jest znacznie bardziej zauważalna.
brytyjski
Kot brytyjski jest prawdopodobnie jedną z najpopularniejszych ras w przestrzeni postsowieckiej. Bardzo łatwo go rozpoznać po masywnym ciele o szerokich kościach, grubej, pluszowej sierści i okrągłej głowie z charakterystycznymi policzkami.
Charakter tych zwierząt jest dość zgodny z krajem pochodzenia (Brytyjczycy to rzeczywiście aborygeńskie koty, które żyją w Wielkiej Brytanii od wielu stuleci). Rasę cechuje powściągliwość, spokój, a nawet pewna sztywność. Nie należy próbować łapać takiego kota w ramiona lub męczyć go z bezceremonialną czułością. Jednak Brytyjczyk najprawdopodobniej nie zareaguje na takie zachowanie agresywnym sykiem, a tym bardziej nie użyje zębów i pazurów, ale po prostu odejdzie z godnością, dając bezczelnemu lodowatemu i pełnemu pogardy Popatrz.
Podczas gdy aktywni Abisyńczycy i Syjamczycy uczą się nowych umiejętności, że tak powiem, metodą prób i błędów, o tyle Brytyjczycy uczą się obserwując. Ich zasadą jest siedmiokrotne odmierzanie, jedno cięcie. Ale takie podejście przynosi rezultaty: nie będziesz miał czasu, aby zrozumieć, w jaki sposób Twój zwierzak nauczył się otwierać drzwi lub włączać i wyłączać światła. Ważne jest tylko, aby taka umiejętność była konieczna dla samego kota, trenowanie go, zmuszanie do oddawania się kaprysom właściciela, jest całkowicie bezużyteczne.
Jak wiecie, najważniejszą rzeczą dla Anglika jest nie utrata poczucia własnej wartości. Spójrz w oczy brytyjskiemu kotu, a zrozumiesz: to prawdziwe dziecko jego kraju!
Sfinks
Bezwłose koty nie istnieją w naturze. Brak sierści to dziwna mutacja, która czasami objawia się w postaci narodzin u zwykłego domowego kota nagiego kociaka, skazanego na niedługo śmierć z zimna.
Ludzie (najpierw Kanadyjczycy, potem Francuzi, Amerykanie i Rosjanie) zainteresowali się tak niezwykłym wyglądem i nie tylko pozwolili przeżyć nieszczęsnym istotom, ale poprzez długie i nie zawsze udane eksperymenty naprawili tę mutację, tworząc w ten sposób nową rasę. Właściwie nie jeden, ale trzy: dziś zwyczajowo rozróżnia się sfinksy kanadyjskie, dońskie i petersburskie.
Galeria zdjęć: rodzaje sfinksów
Trudno oszukać naturę. Sfinks w domu to zawsze problem. Brak sierści sprawia, że te koty zimą i poza sezonem marzną, a latem błyskawicznie płoną na słońcu, ledwo siadając, by ogrzać się przy oknie. Z tego powodu wielu właścicieli zauważa, że ich pupile spędzają prawie całe życie chowając się pod kocem, a decydują się tylko na rozpaczliwe domaganie się jedzenia (wzrost metabolizmu, który jest niezbędny do utrzymania temperatury niezabezpieczonego ciała z futrem, generuje ciągłe uczucie głodowy).
Przy takim życiu sfinksom trudno jest zademonstrować ludziom cuda inteligencji. A jednak miłośnicy rasy z zachwytem opowiadają o zdolnościach umysłowych swoich pupili, jednocześnie wyróżniając ich wspaniałą pamięć. To prawda, że jako przykład podana jest umiejętność szybkiego zapamiętania twojego pseudonimu, ale zgodzimy się, że dla kota, który musi stale pokonywać tak wiele trudności, to już dużo!
rosyjski niebieski
Rasa ta ma rosyjskie korzenie, ale została wyhodowana w Wielkiej Brytanii, gdzie marynarze przywieźli pierwszy materiał hodowlany z Archangielska.
Od Brytyjczyków tego samego koloru rosyjskie bluesy wyróżniają się bardziej zgrabnym ciałem, lekko wydłużoną kufą bez słynnych policzków „Cheshire” i - obowiązkową cechą! - szmaragdowy kolor oczu.
Fani rasy zwracają w tych kotach lekkie i wyluzowane usposobienie, niesamowity wdzięk, a nawet poczucie humoru. Na przykład, otrzymawszy do pełnej dyspozycji wygodny dom i zestaw drogich zabawek, szary chuligan, jak na kpinę, rzuca się w pogoń za mopem poruszającym się wesoło po podłodze i wspina się do kosza z brudną bielizną, by spać. Nie trzeba dodawać, że na pewno będzie wolał kolekcję fiołków, którą przezornie zasadzono specjalnie dla jego ukochanego zwierzaka, od kolekcji fiołków od dawna notowanej na parapecie - przedmiotu szczególnej dumy ukochanej kochanki.
Inteligencja kotów: zobaczmy to trzeźwo!
Szowinizmem jest szukanie związku między poziomem inteligencji kota a jego rasą. W każdej rasie są zarówno bardzo inteligentne, jak i zupełnie głupie osobniki. Jeśli chodzi o obiektywnie istniejący związek między rasą a liczbą zachwycających recenzji dotyczących kociej pomysłowości, jest wyjaśnienie. Możemy założyć, że chodzi o to, w jakim sensie wkładamy pojęcie inteligencji, mówiąc o kocie. Być może te zwierzęta, które wydają nam się mądre, to te, które dobrze nas rozumieją, a nawet lepiej - postępuj zgodnie z ustalonymi przez nas zasadami (polecenia, prośby). Ale tutaj tak naprawdę wiele zależy od rasy. Przeciętny kot chodzi sam, generalnie nie potrzebuje osoby, ale to wcale nie znaczy, że jest głupia.
Kryteria oceny
Kotów nie da się szkolić z powodu braku inteligencji. Każde z tych zwierząt jest w stanie zrozumieć, czego od niego chce, wszystko zależy od motywacji.
Jeśli przyjrzysz się kotu, zobaczysz, że sam wykonuje pewne sztuczki. Twoim zadaniem jest naprawianie tych sztuczek, aby wykonywała je stale. Zajmie to dużo czasu i miłości.
Aby zrozumieć, czy Twój kot jest mądry, musisz przestać porównywać go do psa. Koty mają własne spojrzenie na życie, swoje potrzeby, swoje instynkty. Na przykład koty na wolności nie polują w paczkach, co oznacza, że potrzebują mniej socjalizacji. Z drugiej strony kot może samodzielnie wytropić i zabić duże zwierzę, czyli wykonać zadanie, które wilki wspólnie rozwiązują, a to nie może nie wzbudzić szacunku.
Jednym słowem, niech naukowcy policzą liczbę neuronów w mózgach różnych zwierząt i porównają ich inteligencję na podstawie uzyskanych liczb. Ale my, miłośnicy kotów, wiemy na pewno: algebrą nie da się zmierzyć harmonii. Koty nie są głupsze od psów. Są po prostu inne.
Umiejętność wrodzona lub umiejętność nabyta
Nie da się wychować mądrego kota. Ale jeśli zwierzę siedzi cały dzień zamknięte, a cała uwaga, jaką poświęca mu właściciel, ogranicza się do wydawania przepisanej porcji jedzenia, zwierzę bardzo szybko zamienia się w szmatę o słabej woli, dodatkową puszystą poduszkę na kanapie. Lub znajduje okazję do opuszczenia nudnego domu, jeśli taki styl życia jest niezgodny z jego aktywną naturą.
Mózg, podobnie jak mięśnie, zanika bez ciągłego treningu. Z kotem trzeba się zająć. Ale jeśli psy można szkolić według jednolitego, jasno opracowanego i znanego programu, to należy szukać indywidualnego podejścia do samodzielnych kotów.
Obserwuj swojego zwierzaka, wybierz aktywność, która jest dla niego interesująca, a nie dla ciebie, zapomnij o próżnej chęci „pokazania sztuczki” przyjaciołom i znajomym. Zaakceptuj kota takim, jakim jest - a to zwierzę, niezależnie od rasy, nigdy nie pozwoli ci wątpić w twoją inteligencję i pomysłowość!
Wideo: najmądrzejsze koty
Recenzje właścicieli „najmądrzejszych” ras kotów
[Norweski Las] Mój ulubiony kot-pies! Czuły, mądry, dobrze wychowany, nie podrapie się po raz kolejny, ale w sercu pozostaje myśliwym! Nazywamy go kocim psem, ponieważ jego ulubioną rozrywką było bieganie za piłką i stawianie jej na nogi, aby ponownie wyrzucić ją dalej przez dwa pokoje. Kilka razy zdarzyło się nawet, że ci dwaj towarzysze złapali nocą na balkonie i wciągnęli nietoperze do mieszkania. Balkon jest u nas otwarty i trzeba ciągnąć siatkę na lato.
Pierwszego kotka metysa wzięliśmy od norweskiego kota leśnego 2 lata temu. Wcześniej oczywiście studiowałem naturę tej rasy. Szczególnie ucieszył mnie opis, że te koty nie miauczą nad drobiazgami, są bardzo przywiązane do wszystkich członków rodziny i przyjazne dzieciom. Dziewczyna miała na imię Alice. To był cud, a nie kot. Meowala jest bardzo rzadka. Niesamowicie czuły. A na ulicy (mamy własną działkę) szłam po piętach jak pies. Szybko znalazłem wspólny język z innymi kotami i psami. I uwielbiała jeździć po drzewach jak prawdziwy leśny kot. Ale niestety szczęście nie trwało długo. Miała zaledwie rok, kiedy została zaatakowana przez (prawdopodobnie) jastrzębia i zabiła naszego zwierzaka. Bez zastanowienia ponownie podjąłem poszukiwania i znalazłem kotka (także metysa z norweskiego lasu) w Petersburgu, nawet kolor był podobny - klasyczna czarno-biała. Kot jest piękny i mądry. Jest cierpliwa i spokojna w stosunku do dzieci jak czołg. Zbędny nie miauczy. Jeśli wychodzi z kimś z rodziny, to podąża za nim jak oddany przyjaciel. Nawet nie zauważam od niej futra, chociaż ten sam ogon jest przyzwoicie puszysty. W tym przypadku nie jest wymagana żadna konkretna pielęgnacja włosów, nie powstają kołtuny, chociaż nie rozczesujemy ich. Ona też jest zabawna. Uwielbia opakowania po cukierkach: rzuć opakowanie po cukierkach na podłogę, a ona pędzi z nim jak szalona. Nawiasem mówiąc, cechy łowieckie kota są w porządku - łapie myszy, szczury, ptaki, żaby i inne zwierzęta. Bardzo się cieszę, że wśród kotów znalazłam swoją ulubioną rasę. Wcześniej od dzieciństwa były syjamskie, syberyjskie i podwórka, ale norweski las (nawet jako metys) podbił moje serce.
Mam "Norwegię" - to miłość na całe życie. Pierwszy dostałem jako kociak w okresie szkolnym. Pazurzasty guzek. Po prostu pięknie. Cichy cichy, mruczący przy najdelikatniejszym dotyku. A jego działania tak zachwyciły całą naszą rodzinę, że później wpłynęły na wybór wyłącznie tej rasy. Do 8 marca „brył” został sam w mieszkaniu, w którym mieszkał tylko 5 dni. Wyjechaliśmy na cały dzień na wizytę. Tak się złożyło, że wszedł do pokoju i drzwi się zamknęły. Wytrzymał cały dzień!Kiedy przyjechaliśmy, usłyszeliśmy niesamowity pisk z sypialni, gdy drzwi zostały otwarte, Tikhon wyleciał z pokoju z kulą i rzucił się wszystkimi łapami do pudełka, w którym była jego toaleta. Wydawało mi się nawet, że teraz powie po ludzku: „fffuh!„Tyle ulgi było na jego twarzy, ale miał tylko 2,5 miesiąca!!!! Nasz kot był bardzo samodzielny. I wyszedł na ulicę schodami, wjechał windą z sąsiadami i nauczył się otwierać lodówkę łapą, a nawet dzwonić do drzwi nosem. Miał STAŁEGO kota, któremu nas przedstawił. Opiekował się kociętami i przynosił kotu jedzenie. Nigdy nie widziałem czegoś takiego u kotów. Przyprowadził do nas kota, żeby się poznać i przyprowadził kocięta do obejrzenia, po czym znów je odciągnął. To nie jest kot. To jest jakiś pies! Nigdy nie naruszył żadnych ograniczeń w domu, a także przywiózł mi ptaki i myszy. I co mnie uderzyło w moim sercu, OCHRONIŁ MNIE! (w okresie pierestrojki niebezpiecznie było nawet wejść własnym wejściem. Raz złapał za gardło chłopa, który próbował mi pokazać pewne intencje przy wejściu i trzymał go, aż zbiegłem po schodach aż do mieszkania.) A także spotkał tatę z wędkarstwa. Kiedy umarł, przez długi czas nie mogliśmy nawet patrzeć na inne koty. I jak pięknie schodzą z drzewa, które widziałeś? Jak wiewiórki, Z GŁOWĄ!
Okazało się, że w zeszłym roku kupiliśmy ją z mężem w prezencie ojcu, bo jakiś czas wcześniej zdechła nasza ulubiona Musya, kotka norweska leśna, która notabene miała wtedy 21 lat . Długo szukaliśmy hodowcy, w końcu pojechaliśmy na samą granicę z Finką dla naszego maluszka (jesteśmy z Petersburga). A kiedy ją zobaczyłem, zdałem sobie sprawę, że to dziecko mimo wszystko stanie się naszym ulubieńcem, po prostu nie mogę jej oddać jej rodzicom. Myślę, że to jedyna rzecz, która zawsze dzieje się z moimi zwierzętami. Generalnie już od roku jestem mała i na podstawie tego, że właściwie dorastałam z kotem tej rasy, myślę, że można opisać główne cechy tej rasy: 1. Bardzo lojalny. Pod tym względem rasa mocno przypomina mi psy, nasz kot dokładnie wie, kto jest jego, kto jest obcy. Z rodziną jest czuła, delikatna i bardzo zabawna, w większości ignoruje obcych, okazując całkowitą obojętność, ale oni wspinają się i mogą drapać. 2. Bardzo mądry. Czasami wydaje mi się, że Lucy rozumie więcej niż nasze)) Wiem, że wiele osób mówi tak o swoich pupilach, ale w tym rasa bardzo przypomina mi psy, jej oczy są dalekie od pustych w każdej chwili rozumie dokładnie to, co ja mówię o: pochwała lub przekleństwo. 3. Bardzo krnąbrny. Jeśli coś dzieje się niezgodnie z jej zasadami, obraża się i może nie pasować przez kilka dni. Na przykład jakiś czas temu zmieniłam jej ulubioną miskę, bo stara była plastikowa, popękana, dookoła zawsze był brud, więc przez dwa dni ignorowała jedzenie, które pojawiło się w nowej misce. Nie mruczała, nie pytała, po prostu całym swoim wyglądem pokazała, że powinna była zostać zapytana) Kot mimo dość długiej sierści niewiele się wspina, sierść jest miękka, jedwabista, zwierzę jest bardzo czyste, więc mieszkanie (a nawet jego miejsce) nie wymaga dodatkowego sprzątania. Koty tej rasy są bardzo ruchliwe i zabawne. Nasze poprzednie dziecko w wieku 20 lat skakało na drzewach na wsi w sposób, w jaki nie każdy kociak potrafi! Generalnie każdemu kto przyjrzy się tej rasie z bliska chcę dać tylko zielone światło!
Kot jest bardzo czuły. Powiem obiektywnie, wielu przyjaciół i znajomych ma koty i koty. I wszyscy jednogłośnie mówią, że mój kot jest najmądrzejszy) I mądry, bo zawsze rozumie, jak się z nim bawią, nigdy nie rzuca się z pazurami, bardzo czuły i nie ma poczucia, że „jesteś obcy, nie znam cię”. Bardzo dobrze traktuje każdego, kto do nas przychodzi. Bawi się z gośćmi, kolega siada na kanapie i wygląda za róg, widzi, że został zauważony i zaczyna biegać i bawić się) Ale jak oglądamy film czy coś innego, to nigdy nie przeszkadza. Nigdy w życiu nie sprzątałam po nim (to znaczy poza toaletą). Szczerze mówiąc, nawet gdy był mały, NIGDY nie pisał ani nie strzelał nigdzie poza swoją tacą. Dziewczyny i jak mu mi żal...) To jest coś. Jeśli płaczę, zawsze wpełza mi na kolana i liże moje łzy. Nieważne, jak siedzę, uparcie się do mnie wspina. I tak na mnie patrzy - przysięga, że płaczę. A jego twarz w tej chwili jest jak twarz troskliwej, surowej matki - jak patrzę, chcę się od razu śmiać, co to za łzy. A kiedyś pokłóciliśmy się z naszą ukochaną i siedzieliśmy w różnych pokojach. Więc poszedł z takim chwastem tam, gdzie jego ukochany...) Powiedział mi, że mój kot przychodzi do jego pokoju, siedzi dokładnie naprzeciwko, siedzi przez 3 minuty i patrzy takimi oczami ... jak „jesteś, ogólnie oszołomiony do obrazić ją?„A potem podnosząc ogon, dumnie podnosząc głowę, poszedł do mnie lizać te same łzy..) Inną bardzo przyjemną cechą jest to, że nigdy nie krzyczy, kiedy chce jeść. nigdy nie słyszałem. Widzi, jak idę do kuchni, biegnie za mną. Usiądzie przy swoich miskach i usiądzie. Jeśli nie odłożę jedzenia, wchodzi do pokoju ze sfrustrowanym spojrzeniem, ale nigdy nie krzyczy. Nie dacie mu jedzenia - poczeka godzinę, dwie, trzy, dziesięć, ale nigdy nie żąda ani nie krzyczy. Cały czas siada na kolanach do mojego męczennika, kiedy siedzi przy komputerze) to takie śmieszne, kładzie głowę na stole i ogląda film z męczennikiem lub gra w grę))
[Abisyński] Dobry temperament. Natychmiast poszedł do tacy. Przyzwyczajony do klaśnięć i klikania – to znaczy, że to niemożliwe. Wszystko rozumiałam: nie można drapać mebli i zasłon, głośno miauczeć, bawić się rękoma (bawić się z kotkiem tylko zabawkami, żeby się nie drapać), psa nie można podrapać, wstawać wcześnie rano, zakopać toaletę na długo i głośno, i tak dalej... Wszyscy jesteśmy surowi, jesteśmy ludźmi wariatami, Banan nas akceptuje (nigdy nie uderzaj w cipkę inaczej zakłóci to psychikę!)
Szybko wszystko rozumie! Najpierw straszyli go gazetą, a potem już w piątym miesiącu przyzwyczaił się do odstraszania w postaci „Sz-szsz”, reaguje natychmiast. Ostrzy pazury tylko na drapaku, bardzo rzadko przykleja się do ulubionego narożnika na sofie z tkaniny. Wskakuje na stół tylko wtedy, gdy myśli, że nie widzimy – wie, co jest niemożliwe. Lubi błagać o jedzenie podczas gotowania. Nie mogę się oprzeć, a on to wie =) Ale podczas jedzenia żebranie jest tabu i on też to doskonale wie - albo spokojnie drzemie na kolanach, albo uważnie patrzy z dowolnego dogodnego miejsca. Po trzech miesiącach wciąż skakałem na zasłonach za komarami, ale nie rozumiem - albo odstawiliśmy to od piersi, albo straciłem zainteresowanie. Ale jeśli mucha czy motyl, to po charakterystycznym miauczeniu rozumiemy, że trzeba patrzeć, bo inaczej gdzieś jeszcze przeskoczy =) Uwielbia też bawić się wszystkim na świecie, kradnie mi spinki do włosów z łazienki. Ale tu paradoks - w biurze, gdzie to tylko koci raj w postaci wszelkiego rodzaju długopisów-papierowych-pamiątek, nigdy nie bawi się sam, tylko gdy jesteśmy na miejscu! To też bardzo cenna cecha – doskonale rozumie, kiedy nie mamy nastroju do zabawy, wtedy kot idzie do swoich myszy, piłek, korków, rurek =) Tak samo, gdy śpimy (przy zamkniętych drzwiach, niestety), wychodzi sam pobawić się i rano spokojnie czeka, aż otworzą się drzwi! Siedzi pod drzwiami w kącie każdego ranka =)))
Właściwie jestem zagorzałą miłośniczką psów i nie lubię kotów. Ale mój mąż jest całkowicie przeciwny trzymaniu psów w mieszkaniu. Nie wyobrażam sobie życia bez zwierząt, czego życzę moim dzieciom, dlatego zaczęłam uważniej przyglądać się rasom kotów. Chodziłem na wystawy, oglądałem reklamy, wspinałem się na tereny szkółek. W rezultacie zdałem sobie sprawę, że jedyną rasą kotów, którą lubię, jest abisyńska. Mam gromadkę małych dzieci, koleżanka przekonała mnie, że będą torturować kota. A mój mąż był pewien, że w naszym stylu życia nie ma żadnych zwierząt. Spędziłem ponad miesiąc na pracach wyjaśniających wśród ludności, w końcu wygrałem i przywiozłem do domu kotka abisyńskiego. Kociak okazał się absolutnym psem z charakteru, tylko jego stosunek do jedzenia był koci: wyjmij i odłóż natychmiast! Jest prawdziwym dżentelmenem, nie można go obrazić - wybacza wszystko! Uwielbia spędzać czas obok osoby, mruczy głośno i ekspresyjnie. Nalega na drapanie się po brodzie i za uszami przez długi czas. Nienawidzi samotności, uwielbia zadzierać z dziećmi. Zadowolony jest z każdego poziomu komunikacji, aż do ciągnięcia za ogon – byle tylko nie być sam. Miejsce do spania jest przymocowane pod łóżkiem lub na górze. W nocy śpi wyłącznie w naszym łóżku, u naszych stóp. Nigdy nie budzi właścicieli, chodząc po ich niewrażliwych ciałach. Zawsze czekam, aż ktoś się obudzi, aby wyjść z pokoju i wejść do kuchni. Nigdy nie pije wody z miski - tylko z toalety. Próbowałem nalać wody do dużego pojemnika, bo wiele kotów gardzi małymi miseczkami - to bezużyteczne, wystarczy skorzystać z toalety! Kot abisyński praktycznie nie linieje, praktycznie nie pachnie i bardzo mało drapie drapak. Z wielką czcią traktuje toaletę - z tym nigdy nie pojawiły się żadne problemy. Kolejna manifestacja psiego ducha - kot z rozdzierającym sercem chce wyjść na zewnątrz. Zupełnie nie zgadzam się z tym, że trzymają go pod kluczem, przesiadują godzinami na zimnym balkonie lub w korytarzu na piętrze. Planuję kupić uprząż i zabierać go na spacery jak topnieje śnieg. Początkowo kot uwielbiał kopać ziemię w doniczkach, ale po kilku sugestiach przestał - bardzo sprytny. Jest też zupełnie niefrasobliwy - nie lubi gonić za pisklątką, nie dostrzega dobrze łuków na sznurku. Najlepszą rozrywką jest zabawa z dziećmi, kiedy budują dla niego domy. Nie drapie ani nie gryzie dzieci. Często głaszcze młodszego po głowie miękką łapą - wyraża swoją miłość. Aktualizacja: Kot zaczął jeść mięso łapą! Kładzie kawałek mięsa mielonego na pazury i powoli go oblizuje. Jakby wziął do ręki widelec. Bardzo mu się to podobało, teraz je tylko tak.
Catdog istnieje!)) Mój kot ma na imię Simba, ma 4 lata. Jego charakter jest jak pies, a czystość kota. Od pierwszego dnia w domu nigdy niczego nie obierał, nigdy nie przechodził obok tacy, niczego nie żuł ani nie psuł. Niesamowicie czuły, bardzo przyjazny?. Kocha gości, nigdy nie wypuszcza pazurów. Lubi spać z nami, a nie u naszych stóp, ale rozciąga się wzdłuż ciała) Czy widziałeś kota, który warczy, gdy słyszy hałas za drzwiami wejściowymi? Chroni) Latem często zabieram go ze sobą za miasto, biega po terenie, wspina się po drzewach, biega za robakami, w ogóle nie chowa się gdzieś w kącie i nie chowa się. (Ale przy takich spacerach nie zapominaj o corocznych szczepieniach) Poza tym nie boję się, że go stracę - Simba jest jak pies: jak widzi, że wchodzę do domu, biegnie za mną. Abisyńczycy zawsze interesują się wszystkim: co robisz, co robisz. Zawsze tam jest i dokładnie wszystko studiuje.
Głupie koty, podobnie jak głupi ludzie, z pewnością istnieją. Ale jeśli twój zwierzak nie spieszy się do ciebie z kapciami w pogotowiu lub z jakiegoś powodu nie spieszy się, aby znaleźć i nosić piłkę w zębach właściciela, rzuconą przez niego w odległy kąt, to wcale nie oznacza niskiego poziomu inteligencji zwierzęcia. Prawdopodobnie byłoby zbyt odważne mówić w tym przypadku o poczuciu własnej wartości, ale jest bardzo prawdopodobne, że kot po prostu nie chce grać w twoje gry. A skoro mimo oczywistej „bezużyteczności”, a czasem oczywistej „szkodliwości”, nadal trzymamy te niezależne zwierzęta we własnym domu, karmimy je i dbamy o nie, to może warto pomyśleć o tym, kto tak naprawdę jest mądrzejszy – kot czy jego właściciel!