Zasady redfield: podawanie nawozu do akwarium roślinnego

Alfred Clarence Redfield

Impulsem do napisania tego materiału był sabotaż, jaki powstał ostatnio wokół dzieł Redfielda. Jego proporcje, ze względów handlowych, zaczęły się wyrównywać. Jednocześnie, jeśli spojrzysz na korzeń, to wszystko to zostało zrobione tylko po to, aby promować linię swoich nowych produktów i marketing.

To smutne, że wielu blogerów i społecznościowych.publiczność podnosi go i zanosi do mas. Tym samym ku uciesze producenta promującego natywnie "wow produkty!", ale jednocześnie całkowicie niszcząc mózg początkujących i niedoświadczonych hobbystów.

Preludium musi zacząć się od tego, że Redfield to nie jakiś brokuł, ale amerykański naukowiec badacz (Alfred Clarence Redfield), który w 1934 roku. odkrył stosunek atomowy C-Węgiel |N-Azot |P-Fosfor i wyprowadził proporcję - 106C:16N:1P, nazwany jego imieniem.

Ten stosunek atomowy badano w fitoplanktonie, a później badano wpływ zmiany tego stosunku na życie różnych gatunków glonów. Badania przyniosły niesamowite spostrzeżenia, w tym pomagając nam jako akwarystom.

Następnie polecamy obejrzenie naszego filmu, który doskonale uzupełnia część tekstową artykułu.

A teraz stół Redfield.

Tabela Redfield dotycząca stosunku azotanów do fosforanów

Z tabeli widać, że ważne jest nie tylko stężenie nawozów NO3:PO4, ale także ich proporcja. PROPORCJA! ZWRÓĆMY AKCENTUJĄ UWAGĘ! Wielu akwarystów zaniedbuje proporcje i trzyma je arbitralnie, „jakby był nawóz i to i tamto”, co oznacza, że ​​rośliny zjadają wszystko, czego potrzebują. Ale w rzeczywistości jest to najtrudniejsza ościeżnica.

Ta proporcja została przetestowana przez miliony akwarystów, jesteśmy FanFishev we własnej praktyce, na podstawie naszych własnych eksperymentów stwierdzamy również, że rządzi proporcja Redfielda! I zachęcamy do obserwowania tego.

Spójrz ponownie na tabelę i powiedz sobie, który stosunek azotanów do fosforanów jest lepszy: PO4 = 0,1 do NO3 = 1 lub PO4 = 1 do NO3 = 15?I ten i ten wskaźnik jest dobry!?...

Pewnie domyślacie się, do czego jedziemy. Mówiliśmy już o tym w naszym Nawigator akwarium dla początkujących „Podwodne ogrody Babilonu”.Oczywiste jest, że N i P są konieczne i działają w połączeniu ze sobą, ale dlaczego proporcja ~1:20 jest deklarowana przez wszystkich, a nie mówimy 0,1 do 2 lub odwrotnie 10:200? Na przykład stężenie fosforu i azotu w naturalnych zbiornikach wodnych jest niezwykle niskie: PO4 = 0.05mg/l i mniej, NO3 0.5mg/l i mniej. Dlaczego więc w akwarium z roślinami stosujemy nawozy w powyższych proporcjach?

W zbiornikach naturalnych stosunek biomasy roślinnej do objętości wody jest nieporównywalnie mniejszy niż w akwarium i nawet jeśli rośliny stale zużywają P, jego zapasy w wodzie wokół roślin są natychmiast odnawiane dzięki wyrównaniu stężenia.

Zasady Redfield: podawanie nawozu do akwarium roślinnego

Akwarium to system prawie zamknięty, w rzeczywistości nie ma niezależnego wyrównania stężeń. Albo resetują się do zera, albo, co jest bardziej powszechne w akwariach dla początkujących, wręcz przeciwnie, wychodzą poza skalę.

Z powyższego możemy wywnioskować, że teoretycznie możliwe jest utrzymanie stosunku P do N w stosunku 0,1:2, czyli 10 razy mniej niż zalecany przez marki. Ale z praktycznego punktu widzenia jest to bardzo trudne, ponieważ azot i fosfor zostaną szybko zużyte przez rośliny i zresetowane do zera. Aby przywrócić koncentrację, będziemy musieli dodawać nawozy kropla po kropli i codziennie. Co jest niewygodne i niepraktyczne.

Co więcej, nie możemy zapominać, że N i P są niezbędne dla innych organizmów wodnych. Najbardziej oczywistym przykładem azotu są bakterie nitryfikacyjne, czyli bakterie uczestniczące w cyklu azotowym. Zużywając azot, są bezpośrednią konkurencją dla roślin. To samo z P, który jest niezbędny dla wszystkich żywych organizmów.

TAK ALE! Gdy deklarujemy stosunek 1:20, nadal zapewniamy możliwość nadmiernego żerowania glonów. ADA (Takashi Amano) i czołowi aquascapers na świecie utrzymują stężenie azotanów i fosforanów w wodzie na minimalnym poziomie (biorąc pod uwagę proporcje), nie dając szans glonom. Tak – to praktycznie suma do zrobienia, ale daje niesamowite efekty. Dodatkowo na tym samym Aliexpressie są elektroniczne automatyczne dozowniki nawozów (chociaż są z nimi też problemy, ale jednak). Mimo to można dość spokojnie zachować średnią proporcję w trybie ręcznym, stosując nawozy nie raz w tygodniu, ale przynajmniej dwa razy w tygodniu, a najlepiej co drugi dzień, a jeszcze lepiej każdego dnia (co robi większość zjadaczy - wstają w rano, zjedz śniadanie i polej =).

Teraz kilka słów o tym, że pełna proporcja Redfield zawiera węgiel C. Z jakiegoś powodu wszyscy też o tym zapominają. W sumie nie zapominajmy o natężeniu światła, mikronawozach i wszystkim innym, co powoduje bombastyczną fotosyntezę roślin.

I jeszcze jedno słowo =) Proporcja Redfield dopuszcza odchylenia ~20%, plus wszystko, często można znaleźć różne odmiany proporcji: 1:20, 1:10, 1:15, 1,2:25. Dlaczego? Bo są różne schematy startu zielarza od babci ADA, od wujka Knotta, od szopa… gdzie są głaski. Na przykład przy metodzie stopniowego oświetlenia świt-zenit-zachód słońca zalecany jest stosunek NO3:PO4 1 do 15-25.

W sumie myśl, że nie liczy się ilość makro-nawozów NO3|PO4 i atomowego N|P to czerwona nić, pstrokata wstążka, ORAZ ICH STAŁE RELACJE I UTRZYMYWANIE.

F * ck Redfield FanFishka

Ale wracając do naszego nienawistnego tematu. Jakie argumenty wysuwają zwolennicy tego stanowiska? "Redfield = Mit". Mówią, że:

jeden. "Redfield i jego zwolennicy badali stosunek azotu i fosforu (i innych pierwiastków) w organizmach żywych, roślinach. Nie w wodzie, a już na pewno nie w wodzie akwariowej (Redfield nie zajmował się hodowlą akwariów), ale w samych mikroorganizmach i roślinach, głównie w oceanach."

2. "Niektóre strony akwariowe przeciągnęły tutaj Redfielda tylko po to, by w jakiś sposób dodać naukowego charakteru ich osądom."

3. "Według naszych badań (tak, badania te nigdzie nie były publikowane i najprawdopodobniej są izolowane – wykonano je bez uwzględnienia wpływu różnych czynników) różne rośliny akwariowe potrzebują innego stosunku N do P. Jedna roślina ma 30/1, druga 10/1." (Notatka. od autora artykułu - ale nie woda =). Z tego wnioskuje się, że nie można skupić się na stężeniu azotanów i fosforanów w wodzie... zwłaszcza, że ​​fosforany działają niemal błyskawicznie "idź do ziemi"... Wszystko "zaawansowane" powinna koncentrować się tylko na dawce zastosowanego nawozu i dobierać ją wyłącznie pod kątem konkretnego rodzaju rośliny.

4. Testy kroplowe leżą z rozrzutem 25%. Ustalenie dokładnej proporcji azotanów do fosforanów i utrzymanie ich w wodzie akwariowej jest niezwykle trudne.

Przełammy wszystkie te argumenty przeciwko skałom akwariowym, aby spray rozproszył się po całym Internecie.

Na początek pamiętajmy, że cały ten temat zrodził się z motywów komercyjnych i nas samych "Przeciwko Redfield" napisz, że mimo wszystkich ich osądów, niemniej jednak: "Najlepszym wskaźnikiem jest kondycja i pokrój roślin". Czyli okazuje się, że ich metoda ostatecznie nie jest gwarancją sukcesu, a jedynie eyelinerem, zaangażowaniem i motywacją do zakupu ich produktu.

Przejdźmy teraz przez osobowości. Tak, Alfred Redfield nie był akwarystą, ale nie ważne jak Archimedes nie jest aquascaper =) Niemniej jednak prawo Archimedesa jest właściwe we wszystkich sferach ludzkiego życia, w tym akwarystyce. Niech Bóg błogosławi go Archimedesem... jakiś kolarz i fotograf, jak się tam nazywa, i Takashi Amano a jego firma ADA buduje swój koncept dokładnie na proporcjach Redfield. Co się dzieje? Że Takashi Amano to głupek? I najbardziej prestiżowy międzynarodowy konkurs projektowania akwariów IAPLC - to banda świętych głupców, którzy naiwnie nadal wierzą w dziadka Redfielda...

Problem "Przeciwko Redfield" jest to, że źle zbudowali swoją koncepcję komercyjną. W końcu, jeśli uogólniasz, to w ich argumentach są poprawne myśli - przesłanie do względności. I właśnie tak trzeba było budować swoją pozycję, a nie wchodzić w ostre zaprzeczanie, a tym bardziej pisać ostre hasła "POLE = MIT". Z tego powodu rodzi się nasze oburzenie, bo tak naprawdę ich własna oferta handlowa wali się na temat ich tez-wierzeń. I własnie dlatego.

Producent oferuje samemu akwaryście każdorazowo przygotowanie złożonego makro-nawozu w indywidualnej proporcji, w zależności od tego jaki rodzaj rośliny jest w akwarium (która przeważa). Stąd od razu nasuwa się praktyczne pytanie – po co trzecia butelka i mieszanie, skoro już mamy dwie mono-kompozycje (markowa woda z azotanu potasu KNO3 i monofosforanu potasu KH2PO4), za pomocą którego możemy od razu zrobić dowolną proporcję azotanów i fosforanów, nawet według Redfielda, nawet według Obi Wana Kenobiego z Gwiezdnych Wojen... Okazuje się, że trzecia butelka to po prostu piękna forma gry.

Przejdźmy teraz przez pomysł, że każda roślina akwariowa ma swój indywidualny stosunek N do P, którego należy przestrzegać.

Zauważ, że niejako dziadek Redfield wydedukował ogólną proporcję, która w rzeczywistości nie jest ukryta w jego pracach. A jeż rozumie, że każda roślina, każdy odrębny gatunek planktonu i każdy żywy organizm ma swoje własne cechy i własne proporcje. Ale istnieje wspólna wartość średnia dla wszystkich, która jest najbardziej odpowiednia dla wszystkich.

Nawet w najprostszym akwarium początkujący ma więcej niż jedną roślinę, a nawet dwie, nie mówiąc już o akwariach amatorskich, w których występują dziesiątki gatunków, nie mówiąc już o holenderskich zielarzach i aquascape. Jaką proporcję azotanów i fosforanów wlać w takich przypadkach?? Jaka trawa z kilkunastu gatunków? Naszym zdaniem jakimś głupotą okazuje się ingerowanie w indywidualne proporcje makra w trzeciej butelce tak, aby...? Aby w końcu znów osiągnąć średnią wartość dla szpitala 1:10-20.

I na koniec przejdźmy przez argumenty o niedokładności testów akwariowych, o tym, że fosforany trafiają do gruntu... Wszystko to prawda, ale skoro mówisz "A", mówić i "b", negocjuj panowie producenci. Dlaczego mówisz tylko o jednym mechanizmie opuszczania wody przez fosforany?? Dlaczego nie powiedzieć, że akwarium to ogólnie niesamowicie złożony ekosystem i w każdej sekundzie zachodzą w nim tysiące różnych procesów. Dlaczego nie powiedzieć, że te same bakterie, nitryfikatory i inne mikroorganizmy uczestniczące w cyklu azotowym są bezpośrednimi konkurentami azotu w akwarium. Dlaczego nie powiedzieć, że fosforany są niezbędnymi składnikami odżywczymi nie tylko dla roślin. Są niezbędne dla wszystkich żywych organizmów. Dlaczego nie powiedzieć, że w akwarium stale zachodzą procesy utleniania, pierwiastki wytrącają się do nierozpuszczalnego osadu, zachodzą procesy wymiany anionowej, kationowej, rośliny doskonale pobierają azot z NH4, NO2 i NO3 dla nich "niestrawny". Dlaczego nie powiedzieć, że N i P są pobierane nie tylko ze ściśle określonej proporcji makro-nawozów (azotan potasu i monofosforan potasu), ale także z pokarmu dla ryb, ich odchodów, z korzeni, gnijących liści i innej martwej materii organicznej... ORAZ!!!!ORAZ!!! Jakiego artysty utkałeś tutaj niewinnego Redfielda??! A czego nie da proponowany schemat wprowadzenia MAKRO według Redfielda? Absolutnie niczego. Azotany i fosforany będą dalej utleniane, spożywane i rozpraszane we wszystkich czterech kierunkach - asymilowane i dyssymilowane. Innymi słowy, nie można pozwolić sobie na nadzieję, że zweryfikowana proporcja azotanów i fosforanów dla blix japońskiego - "5: 1" w pełni dotrze do adresata. Pod tym względem akwarium można alegorycznie porównać z "Poczta Rosyjska".

Zostawmy późnego Redfielda w spokoju, jego proporcje są prawidłowe. Zmienność proporcji (wg tabeli) zależy jedynie od doświadczenia akwarysty, rodzaju zielarza, gleby, ilości i rodzajów roślin, sposobu oświetlenia i wielu innych czynników konkretnego projektu.

W oparciu o powyższe argumenty, które… "CZERWONY = MIT" są bardzo kategoryczne i kontrowersyjne. Jako minimum w tym przypadku konieczne jest doświetlenie i przekazanie wszystkich aspektów utrzymania akwarium roślinnego "według nowej metody". Podaj szczególne przypadki i sytuacje, spędź lata, a nawet dziesięciolecia na praktycznych eksperymentach i badaniach.

Niektórym czytelnikom może być trudno wyciągnąć wnioski z tego, co przeczytali. Dlatego podsumujemy to, co zostało powiedziane i w tezach nakreślimy problematykę proponowanej „nowej metody wprowadzania makronawozów do akwarium”:

jeden. Wprowadzenie wyraźnej proporcji „według nowej metody” nie oznacza, że ​​wszystko trafi do roślin. Nie pozwolą na to procesy biotyczne i chemiczne zachodzące w akwarium.

2. Arbuz to jeden rodzaj rośliny. Ale wszyscy wiemy, że każdy arbuz ma swoją własną zawartość azotanów. W przeciwnym razie SES nie ustaliłby dla nich stawki 60 mg/kg. Buforowanie azotanów w roślinie zależy od wielu czynników, w szczególności od warunków, w jakich rósł dany arbuz. W związku z tym pojawia się wiele pytań dotyczących badań i proporcji dla konkretnego typu rośliny akwariowej.

3. Nawozy nie są jedynym źródłem azotu i fosforu w akwarium. Stosowanie nawozów na oko, bez zrozumienia wstępnych danych (nawet przybliżonych) jest obarczone problemami. Tym samym ponownie wpadamy w testowanie wody akwariowej (jedyna dostępna metoda dla amatorów), a pomysł stosowania nawozów „według nowej metody” trzeba skorygować biorąc pod uwagę wstępne dane o zawartości azotanów i fosforanów. .. przynajmniej w wodzie.

4. W większości przypadków akwarium ziołowe składa się z co najmniej 3-N roślin. Wybierając proporcję „według nowej metody” otrzymamy średnią dla szpitala, t.mi. w proporcji Redfield.

5. Nie myl pojęcia „zmienności w stosowaniu proporcji Redfielda” z „nieprzestrzeganiem tego”. Zmienność oznacza zgodność z proporcją dla konkretnego przypadku.

6. Dowolna proporcja azotanów i fosforanów „według Redfielda” lub „według nowej metody” nie gwarantuje braku glonów i dobrego pokroju roślin. To tylko jeden element całego łańcucha sukcesu.

Zasady Redfield: podawanie nawozu do akwarium roślinnego

A co z naszym czytelnikiem, który to wszystko przeczytał?? I myśli, och, cholera... Duc ile nawozu wlać, eu-majo?! Spróbujmy odpowiedzieć krótko:

jeden. Trzymaj się proporcji Redfield.

2. Staraj się utrzymywać go w optymalnych, minimalnych możliwych proporcjach. Jak powiedzieliśmy wcześniej, trudno jest zachować minimalne proporcje. Ponadto istnieją różne etapy życia zielarza, różne schematy oświetlenia i inne czynniki. Twoim zadaniem jest przeanalizowanie projektu w czasie i empiryczny wybór proporcji Redfield.

Pod tym względem sprawdził się bardzo dobrze metoda rozdrabniania objętości cotygodniowej podmiany wody i odpowiednio dawkowanie nawozów. Czyli 2-3 razy przełamać tygodniową objętość wody do zmiany w zielarzu, a następnie zastosować nową porcję nawozów. W ten sposób unikniesz gromadzenia się nadmiaru pierwiastków, a jednocześnie będziesz mógł szybko wyczuć, jaką dawkę nawozów, nie tylko makro, ale także mikro, wprowadzić do swojego akwarium.

3. Posługiwać się monokompozycje azotanów i fosforanów. Umożliwi to zróżnicowanie N i P w akwarium bez żadnych pni. Makrokompleksy ci na to nie pozwalają.

4. Zachęcamy do skorzystania z testów kroplowych. Możemy się zgodzić, że nie podadzą super dokładnej wartości (wielu producentów ma nawet kiepską typografię skali kolorów), ale mimo wszystko są wskazówką i dobrym narzędziem w zdolnych rękach. Ponadto nigdy nie wylewaj nawozu na oko, zawsze powinieneś znać początkowe wartości w wodzie. Ponadto, jak wspomniano powyżej, płynne nawozy akwariowe nie są jedynym źródłem azotu i fosforu w akwarium. Okresowe badanie wody w akwarium będzie dla Ciebie dobrą wskazówką.

Na przykład z czystym sumieniem możemy polecić Wam kroplówkę domową Testy UHE, ale są sprzedawane tylko online. W sklepach w Twoim mieście - offline znajdziesz niedrogie Testy Vladox.

I polecamy je, ponieważ w każdym teście mogą wystąpić różnice w wartościach, a nawet małżeństwo po dacie wygaśnięcia lub w przypadku naruszenia warunków przechowywania. Ale trzeba przyznać, że jest różnica, żeby kupić krajowy test za 200r. lub burżuazyjne za 1200r. Zarówno to, jak i to w rzadkich przypadkach, ale może być kosyachny.

5. Obserwuj reakcję roślin i glonów, śledź pokrój roślin. Ogranicz wzrost roślin tylko do P.

ADA skupia się na pożywnym podłożu, ponieważ.mi. odżywianie roślin przez glebę. Jednocześnie stara się nie ograniczać dostępu azotu (przez glebę), ograniczany jest tylko fosfor. Fosforany są głównym inhibitorem wzrostu zarówno glonów, jak i roślin.

6. Zrozum rodzaj swojego projektu. Ważne jest, aby wziąć pod uwagę charakterystykę podłoża odżywczego, głównej gleby. Zrozum zasadę łączenia i sadzenia roślin. I wszystko inne...

Proporcja Redfield to tylko punkt wyjścia do określenia proporcji UDL dla NASZEJ AKWARIUM z roślinami, a naszym głównym zadaniem jest zapewnienie roślinom zbilansowanej diety.Sukces zależy od odpowiedniego połączenia wszystkich składników. Co osiąga się dzięki doświadczeniu i praktyce. To główna wartość akwarystyki, która sprawia, że ​​zakochujemy się w sobie na zawsze.

Wszystko powyższe jest opinią, z którą możesz się zgodzić lub możesz się sprzeciwić. Wspólnym wątkiem w drugiej części tego artykułu jest idea, że ​​proporcja Redfielda nie jest mitem, ma jedynie zmienność dla indywidualnego przypadku.

Fajne filmy o roślinach i zielarzach od FanFishki