Mastiff tybetański

Mastif tybetański (ang. Mastif tybetański) to duża rasa psów trzymana w Tybecie, Nepalu, Indiach w celu ochrony zwierząt gospodarskich przed atakami drapieżników. Termin mastiff był używany przez Europejczyków w odniesieniu do wszystkich dużych psów, ale rasa powinna być tak naprawdę nazywana górą tybetańską lub górą Himalajów, biorąc pod uwagę jej obszar występowania.

Mastiff tybetański

Streszczenia

  • Mastify tybetańskie nie są polecane początkującym hodowcom psów, osobom, które nie są pewne siebie. Właściciel musi być konsekwentny, kochający, ale surowy. To uparte psy, które sprawdzą, czy twoje słowa i czyny się różnią.
  • Pamiętaj, że ten mały, pełen wdzięku niedźwiadek wyrośnie na ogromnego psa.
  • Wielkość mastifa tybetańskiego sprawia, że ​​nie nadaje się do mieszkania w mieszkaniu.
  • Zazwyczaj są aktywne wieczorem iw nocy. Jeśli Twoja codzienna rutyna nie pozwala na wyprowadzanie psa w tym czasie, lepiej rozważyć inną rasę.
  • W ciągu dnia są zwykle spokojne i zrelaksowane w domu.
  • Nie powinieneś trzymać ich na łańcuchu, to psy towarzyskie, które kochają wolność i rodzinę.
  • Ze względu na instynkt psa stróżującego, Mastify Tybetańskie powinny chodzić tylko na smyczy. Zmień trasy, aby pies nie uważał tego za swoje terytorium.
  • Są inteligentni, niezależni, dobrze rozumieją nastrój danej osoby. Krzyki i chamstwo denerwują mastifa.
  • Nie nadają się do dyscyplin sportowych takich jak agility i posłuszeństwo.
  • Zostawiony na ulicy w nocy Mastif Tybetański będzie szczekał, aby dać znać, że jest na służbie. Z drugiej strony w ciągu dnia odsypiają.
  • Linie umiarkowanie, z wyjątkiem jednego sezonu w roku. W tym czasie trzeba je czesać częściej niż raz w tygodniu.
  • Socjalizacja musi rozpocząć się wcześnie i trwać całe życie. Bez tego pies może być agresywny w stosunku do tych, których nie zna. Pozwala im zrozumieć swoje miejsce w świecie, paczce i domu.
  • Bez wystarczającej stymulacji psychicznej i fizycznej mogą się nudzić. Prowadzi to do destruktywności, szczekania, negatywnych zachowań.
  • Dobrze dogadują się z dziećmi, ale ich bieganie i krzyki mogą pomylić z agresją. Może nie lubić innych dzieci i generalnie nie są polecane rodzinom z małymi dziećmi.

Historia rasy

Uważa się, że mastify tybetańskie są różnych typów. Urodzone w tym samym miocie, różniły się wielkością i typem budowy. Typ zwany „Do-khyi” jest mniejszy i bardziej powszechny, a „Tsang-khyi” (tybetański „pies z U-tsang”) jest większy i ma mocniejszą kość.

Ponadto mastify tybetańskie nazywane są różnymi nazwami: „Bhote Kukur” w Nepalu, „Zang`Ao” w Chinach i „Bankhar” w Mongolii. To zamieszanie nie dodaje wyrazistości i historii rasy, która zaczyna się od niepamiętnych czasów.

Prawdziwie prehistoryczna rasa, której historia jest trudna do prześledzenia, ponieważ zaczęła się na długo przed pojawieniem się ksiąg hodowlanych oraz w miejscach i pismach. Badanie genetyczne przeprowadzone przez Laboratorium Genetyki Rozrodu Zwierząt i Ewolucji Molekularnej Chińskiego Uniwersytetu Rolniczego próbuje zrozumieć, kiedy geny psa i wilka zaczęły się różnić, analizując mitochondrialny DNA.

Okazało się, że stało się to około 42 000 lat temu. Ale mastif tybetański zaczął się różnić znacznie wcześniej, około 58 000 temu, co czyni go jedną z najstarszych ras psów.

W 2011 roku dalsze badania wyjaśniły związek między Mastifem Tybetańskim a duży pies pirenejski, Berneński pies pasterski, rottweiler i św. Bernard, prawdopodobnie te duże rasy są jego potomkami. W 2014 roku lista ta została dodana leonberger.

Szczątki dużych kości i czaszek znalezionych w pochówkach datowanych na epokę kamienia i brązu wskazują, że przodkowie mastifa tybetańskiego żyli z człowiekiem u zarania jego historii.

Pierwsze pisemne wzmianki o rasie pochodzą z 1121 roku, kiedy to psy myśliwskie zostały przedstawione cesarzowi Chin.

Ze względu na odległość geograficzną od reszty świata, Mastify Tybetańskie rozwijały się w izolacji od innego świata i ta izolacja pozwoliła im zachować swoją tożsamość i oryginalność przez wieki, jeśli nie tysiąclecia.

Niektóre psy trafiły do ​​innych krajów jako prezenty lub trofea, krzyżowały się z lokalnymi psami i dały początek nowym typom mastifów.

Ponadto często byli częścią wielkich armii starożytnego świata, walczyli z nimi Persowie, Asyryjczycy, Grecy i Rzymianie.

Dzikie hordy Attyli i Czyngis-chana przyczyniły się do rozwoju rasy w Europie. Istnieje legenda, że ​​każdemu oddziałowi w armii Czyngis-chana towarzyszyło dwóch mastifów tybetańskich, pełniących wartę.

Podobnie jak w przypadku innych starożytnych ras, prawdziwe pochodzenie nigdy nie będzie znane. Jednak z dużym prawdopodobieństwem mastify tybetańskie były przodkami dużej grupy psów zwanych molosami lub mastifami.

Podobno najpierw dotarli do Rzymian, którzy znali i kochali psy, opracowali nowe rasy. Ich psy bojowe stały się przodkami wielu ras, gdy armie rzymskie maszerowały przez Europę.

Legendy i dokumenty historyczne wskazują, że mastify tybetańskie (pod nazwą Do-khyi) były używane przez koczownicze plemiona Tybetu do ochrony rodzin, inwentarza żywego i mienia. Z powodu ich zaciekłości byli zamykani w ciągu dnia i zwalniani w nocy, aby patrolować wioskę lub obóz.

Odstraszali niechcianych gości, a każdy drapieżnik oddaliłby się z takiego miejsca. Z dokumentów wynika również, że mnisi mieszkający w górskich klasztorach używali ich do pilnowania.

Ci źli strażnicy zwykle byli w parze z Spaniele tybetańskie, który zrobił zamieszanie z powodu inwazji obcych. Spaniele tybetańskie wędrowały po murach klasztoru i badały otoczenie, szczekając, gdy znaleziono obcych, wzywając ciężką artylerię w postaci mastifów tybetańskich.

Ten rodzaj pracy zespołowej nie jest rzadkością w psim świecie, takim jak wypasanie kule i większe Komondor pracuj tak samo.

W 1300 Marco Polo wspomina o psie, który najprawdopodobniej był Mastifem Tybetańskim. Jednak najprawdopodobniej sam jej nie widział, a jedynie słyszał od podróżników, którzy wrócili z Tybetu.

Istnieją również dowody z 1613 r., kiedy misjonarze opisują psa: „nieczęsty i niezwykły, czarnego koloru z długimi włosami, bardzo duży i silny, którego szczekanie jest ogłuszające”.

Do XIX wieku tylko nieliczni zachodni podróżnicy mogli wjechać do Tybetu. Samuel Turner w swojej książce o Tybecie pisze:

„Dwór był po prawej stronie - po lewej był rząd drewnianych klatek, w których znajdował się rząd ogromnych psów, niezwykle dzikich, silnych i hałaśliwych. Pochodzili z Tybetu — i czy to dzicy z natury, czy też zaciemnieni przez uwięzienie, byli tak wściekli, że nie byłoby bezpiecznie, gdyby gospodarze nie byli blisko nawet zbliżenia się do ich legowiska."

W 1880 r. W. Gill w swoich wspomnieniach z podróży do Chin pisze:

„Właściciel miał ogromnego psa, który był trzymany w klatce na szczycie ściany przy wejściu. Był to pies czarno-podpalany z dużą nadwagą, podpalany był bardzo jasny - jego sierść była dość długa, ale gładka - miał puszysty ogon i ogromną głowę, która wydawała się nieproporcjonalna do ciała.

Jego przekrwione oczy były bardzo głęboko osadzone, a uszy płaskie i opadające. Miał czerwonawo-brązowe plamy nad oczami i plamę na klatce piersiowej. Miał cztery stopy od czubka nosa do początku ogona i dwie stopy dziesięć cali w kłębie…”

Przez długi czas świat zachodni nie wiedział nic o rasie, z wyjątkiem krótkich historii podróżników. W 1847 roku Lord Harding wysłał prezent z Indii królowej Wiktorii, mastifowi tybetańskiemu o imieniu Siring. Siring). Było to wprowadzenie do rasy świata zachodniego po wiekach izolacji.

Od początku istnienia Angielskiego Związku Kynologicznego (1873) do dnia dzisiejszego „duże psy tybetańskie” nazywano mastiffami. Pierwsza księga stadna klubu dotycząca wszystkich znanych ras, zawierała wzmianki o mastifach tybetańskich.

Książę Walii (późniejszy król Edward VII), kupił dwa mastify w 1874 r. Zostały wystawione w Pałacu Aleksandra zimą 1875 r. W ciągu następnych 50 lat niewielka liczba mastifów tybetańskich migruje do Europy i Anglii.

W 1906 roku biorą nawet udział w wystawie psów w Crystal Palace. W 1928 roku Frederick Marshman Bailey przywozi do Anglii cztery psy, które kupił pracując w Tybecie i Nepalu.

Jego żona zakłada Związek Ras Tybetańskich w 1931 roku i pisze pierwszy wzorzec rasy. Później ten standard będzie używany w standardach Kennel Club i Federation Cynological International (FCI).

Nie ma dokumentów dotyczących importu mastifów do Anglii od czasów II wojny światowej do 1976 r., niemniej jednak trafiły one do Ameryki. Pierwsza udokumentowana wzmianka o przybyciu psów pochodzi z 1950 roku, kiedy to Dalajlama przedstawił parę psów prezydentowi Eisenhowerowi.

Nie stały się jednak popularne i prawdziwie tybetańskie mastify pojawiły się w Stanach Zjednoczonych dopiero po 1969 roku, kiedy zaczęto je sprowadzać z Tybetu i Nepalu.

W 1974 roku powstało Amerykańskie Stowarzyszenie Mastifów Tybetańskich (ATMA), które stanie się głównym klubem miłośników rasy w Stanach Zjednoczonych. Po raz pierwszy trafią na wystawę dopiero w 1979 roku. Ludy koczownicze z płaskowyżu Changtang w Tybecie nadal hodują mastify wyłącznie do celów oficjalnych, ale trudno jest znaleźć rasowe nawet w ich ojczyźnie. Poza Tybetem rasa tylko zyskuje na popularności. W 2006 roku została uznana przez American Kennel Club (AKC) i przypisana do grupy serwisowej.

Współczesny Mastif Tybetański jest rasą rzadką, w Anglii żyje około 300 psów rasowych, a w USA zajmują 124 miejsce pod względem liczby zarejestrowanych psów na 167 ras. Jednak ich popularność rośnie, ponieważ kiedyś znajdowali się na 131. miejscu.

W Chinach Mastif Tybetański jest wysoko ceniony za swoją historyczność i niedostępność. Będąc rasą starożytną, uważa się je za psy, które przynoszą szczęście do domu, ponieważ nie wymarły od tylu wieków. W 2009 roku szczeniak rasy Mastif tybetański został sprzedany za 4 miliony juanów, czyli około 600 000 dolarów.

Był więc najdroższym szczeniakiem w historii ludzkości. Moda na rasę dopiero zyskuje na popularności iw 2010 roku jeden pies został sprzedany w Chinach za 16 mln juanów, a w 2011 kolejny za 10 mln juanów. Okresowo publikowane są pogłoski o sprzedaży psa za dużą sumę, ale w większości przypadków jest to tylko próba podniesienia ceny przez spekulantów.

W 2015 roku, ze względu na pojawienie się dużej liczby hodowców i nieprzydatność rasy do życia w mieście, ceny w Chinach spadły do ​​2000 dolarów za szczeniaka, a wiele Metysów trafiło do schronisk lub na ulicę.

Opis

Niektórzy hodowcy rozróżniają dwa rodzaje mastifa tybetańskiego Do-khyi i Tsang-khyi. Typ Tsang-khyi (tybetański „pies z Wu-tsang”) lub typ klasztorny, zwykle wyższy, cięższy, z cięższą kością i większą ilością zmarszczek na twarzy niż typ Do-khyi lub nomadyczny.

Oba typy szczeniąt rodzą się czasem w tym samym miocie, następnie duże szczenięta wysyłane są do bardziej pasywnych, a małe do aktywnej pracy, do której są lepiej przystosowane.

Mastify tybetańskie są uderzająco duże, o mocnej kości, mocnej budowie - samce w kłębie osiągają 83 cm, samice są o kilka centymetrów mniejsze. Waga psów żyjących w krajach zachodnich waha się od 45 do 72 kg.

Rażąco duże psy są hodowane w krajach zachodnich i niektórych prowincjach Chin. Dla koczowników w Tybecie są zbyt drogie w utrzymaniu, a dodatek czyni je mniej przydatnymi w ochronie stad i mienia.

Wygląd Mastiffa jest imponujący, jest to mieszanka siły i wielkości, a także poważny wyraz twarzy. Mają ogromną głowę, szeroką i ciężką. Przystanek jest dobrze zdefiniowany. Oczy średniej wielkości, w kształcie migdałów, głęboko osadzone, z lekkim skosem. Są bardzo wyraziste, a kolor mają inny odcień brązu.

Kufa szeroka, kwadratowa, z szerokim nosem i głębokimi nozdrzami. Gruba dolna warga nieco opada. Zgryz nożycowy. Uszy są opadające, ale kiedy pies jest wzburzony, podnosi je do góry. Są gęste, gładkie, pokryte krótkimi, lśniącymi włosami.

Plecy proste, z grubą i muskularną szyją. Szyja pokryta jest grubą grzywą, która u samców jest bardziej rozległa. Głęboka klatka piersiowa przechodzi w umięśnione ramię.

Łapy proste, mocne, opuszki łap przypominają kocie i mogą mieć wilcze pazury. Na tylnych łapach mogą znajdować się dwa wilcze pazury. Ogon średniej długości, wysoko osadzony.

Jedną z jego ozdób jest wełna mastifa tybetańskiego. U samców jest grubszy, ale samice niewiele pozostają w tyle.

Podwójna wełna, z grubym podszerstkiem i sztywnym topem.

Gruby podszerstek chroni psa przed zimnym klimatem ojczyzny, w ciepłym sezonie jest nieco mniejszy.

Sierść nie powinna być miękka ani jedwabista, jest prosta, długa, szorstka. Tworzy grubą grzywę na szyi i klatce piersiowej.

Mastif tybetański to prymitywna rasa, która jest dobrze przystosowana do życia w trudnych warunkach Nepalu, Indii i Bhutanu. Jest to jedna z prymitywnych ras, która ma jedno ciepło rocznie zamiast dwóch, nawet w łagodniejszym, cieplejszym klimacie. To sprawi, że będą podobni do drapieżnika, takiego jak wilk. Ponieważ ruja zwykle występuje późną jesienią, większość szczeniąt mastifa tybetańskiego rodzi się między grudniem a styczniem.

Sierść nie zachowuje zapachu psa, tak typowego dla psów dużych ras. Kolor sierści można zmieniać. Mogą być czysto czarne, brązowe, szare, z podpalanymi śladami po bokach, wokół oczu, na gardle i na nogach. Na klatce piersiowej i nogach mogą występować białe znaczenia.

Ponadto mogą mieć różne odcienie czerwieni. Niektórzy hodowcy oferują białe mastify tybetańskie, ale w rzeczywistości są one raczej bladozłote, a nie czysto białe. Reszta jest fałszowana za pomocą Photoshopa.

Mastiff tybetański

Postać

To starożytna, niezmieniona rasa, którą nazywa się prymitywną. Oznacza to, że instynkty, które kierowały nią tysiąc lat temu, są nadal silne. Mastify tybetańskie były trzymane jako zaciekła straż dla ludzi i ich własności i tak pozostało do dziś.

W tamtych czasach okrucieństwo było wysoko cenione, a szczenięta były wychowywane w agresywny sposób, uczone terytorialności i czujności.

Szkolenie współczesnych psów niewiele się zmieniło, gdyż tylko niewielka ich część wyjechała poza granice kraju. Ci, którzy do dziś żyją w Tybecie, wychowywani są tak, jak setki lat temu: nieustraszeni i agresywni.

Te, które trafiły do ​​Europy i Stanów Zjednoczonych są zwykle bardziej miękkie i spokojniejsze, zachodnie zachowują instynkt strażnika.

Mastify tybetańskie były i będą rasą prymitywną, więc nie zapominaj o ich charakterze i myśl, że dziś nie są takie same.

Socjalizacja, szkolenie i ustanawianie przywództwa w związkach są absolutnie niezbędne, aby twój pies nie był bardziej agresywny i mniej kontrolowalny niż jest to konieczne w nowoczesnym mieście.

Są inteligentnymi psami, ale mistrzowskimi i mogą być trudne do wyszkolenia. Stanley Coren w swojej książce The Intelligence of Dogs. Inteligencja Psów) klasyfikuje wszystkie mastify jako psy o niskim stopniu posłuszeństwa.

Oznacza to, że Mastif Tybetański rozumie nowe polecenie po 80-100 powtórzeniach, ale wykona je tylko w 25% przypadków lub nawet mniej.

Nie oznacza to, że pies jest głupi, to znaczy, że jest mądry, ale ma niezwykle samodzielne myślenie, potrafi samodzielnie rozwiązywać problemy i znajdować odpowiedzi bez udziału właściciela.

Nic dziwnego, bo musieli samodzielnie patrolować teren klasztoru lub wsi i podejmować decyzje. Nie zależy im na zadowoleniu właściciela, tylko po to, by wykonywać swoją pracę i pozostać takim samym do dziś.

Nabożeństwo sprawowane przez mastifów tybetańskich w starożytności przyzwyczaiło ich do nocnego trybu życia. Często spali w ciągu dnia, aby oszczędzać energię na długie nocne czuwania. Ciche i spokojne w ciągu dnia, wieczorem są głośne i niespokojne.

Aktywni, entuzjastyczni i wrażliwi, ponieważ są na służbie, badają najmniejszy szelest lub ruch, jeśli wydawał im się podejrzany. Jednocześnie towarzyszą tym badaniom szczekaniem, które w starożytności było konieczne i dopuszczalne.

W dzisiejszych czasach nocne szczekanie raczej nie ucieszy sąsiadów, więc właściciele powinni przewidzieć ten moment z wyprzedzeniem.

Konieczne jest trzymanie psa na podwórku z mocnym ogrodzeniem. Uwielbiają chodzić na spacery, ale ze względu na bezpieczeństwo Twojego psa i osób wokół Ciebie nie powinno to być dozwolone. W ten sposób wyznaczasz granice terytorialne i pokazujesz je swojemu psu.

Ponieważ ma wrodzony instynkt terytorialny i wartowniczy, zmusza psa do panowania nad sytuacją, zwierzętami, a nawet ludźmi. Aby nie stało się to problemem w przyszłości, szczeniak musi zrozumieć, co powinien chronić, a co nie jest jego terytorium.

Ten instynkt ma zarówno negatywne, jak i pozytywne cechy. Jednym z pozytywów jest stosunek Mastifów Tybetańskich do dzieci. Nie tylko są przed nimi niezwykle opiekuńcze, ale także są niesamowicie cierpliwe w zabawach dzieci. Należy zachować ostrożność tylko wtedy, gdy w domu jest bardzo małe dziecko.

Jednak rozmiar i prymitywna natura to nie żart. Ponadto, jeśli dziecko ma nowych przyjaciół, z którymi pies nadal nie jest zaznajomiony, musisz pozwolić jej obserwować, jak się bawią. Hałas, krzyki, bieganie mogą zostać pomylone przez mastiffa z zagrożeniem, ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami.

Mastify tybetańskie to lojalni, lojalni członkowie rodziny, którzy ochronią przed wszelkim niebezpieczeństwem. Jednocześnie ze swoimi rodzinami są zawsze gotowi do zabawy i zabawy.

Ale domyślnie są podejrzliwi wobec obcych. Agresję można wykazać, gdy nieznana im osoba próbuje dostać się na teren chroniony. W towarzystwie właścicielki traktują nieznajomych spokojnie, ale oderwani i zamknięci.

Zawsze bronią swojej trzody i terytorium, a obcym nie wolno tak po prostu. Pies potrzebuje czasu, by im zaufać.

Jako duża rasa dominują w stosunku do innych zwierząt i mogą być wobec nich agresywne. Prawidłowa socjalizacja i trening pomogą obniżyć poziom dominacji.

Należy pamiętać, że dobrze dogadują się ze zwierzętami, z którymi mieszkają od dzieciństwa i które uważają za członków swojej trzody. Nie zaleca się posiadania nowych zwierząt w domu po dojrzeniu mastifa tybetańskiego.

Mastif tybetański, niezależna i starożytna rasa, jest niezależna i trudna do wyszkolenia. Co więcej, powoli rośnie zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie.

Rasa wymaga maksymalnej cierpliwości i taktu, ponieważ powoli przystosowuje się do życia i poznaje swoje otoczenie. Intensywne szkolenie mastifa tybetańskiego może trwać nawet dwa lata i musi być przeprowadzone przez właściciela, aby ustanowić przywództwo w stadzie.

Wcześniej, aby pies przeżył, potrzebował mentalności alfa, czyli lidera. Dlatego w przypadku mastifa tybetańskiego musisz jasno określić, co może, a co nie.

Profesjonalny trener dla dużych ras pomoże Ci wyszkolić szczeniaka w podstawach, ale właściciel powinien zająć się resztą.

Jeśli jej pozwolisz, pies zajmie dominującą pozycję w rodzinie. Tak więc trening należy rozpocząć od momentu pojawienia się szczeniaka w Twoim domu. Socjalizacja musi odbywać się przy każdej okazji, ma to ogromne znaczenie.

Spotkania z innymi psami, zwierzętami, nowymi ludźmi, zapachami oraz miejscami i doznaniami powinny odbywać się ze szczeniakiem jak najwcześniej. Pomoże to szczeniakowi mastifa tybetańskiego zrozumieć jego miejsce na świecie, gdzie jest jego stado i terytorium, gdzie obcy i jego własny, kogo i kiedy odjechać.

Ponieważ pies jest po prostu ogromny, chodzenie na smyczy iz kagańcem jest niezbędne dla jej bezpieczeństwa i spokoju innych.

Uważa się, że regularne zmienianie trasy pomaga szczeniakowi zrozumieć, że nie posiada wszystkiego wokół siebie i czyni go mniej agresywnym w stosunku do tych, których spotyka na tych spacerach.

Każde szkolenie powinno odbywać się z ostrożnością. Żadnych niegrzecznych działań lub słów, chyba że chcesz psa z problematycznym zachowaniem w przyszłości. Mastif tybetański może nauczyć się OKD, ale posłuszeństwo nie jest najmocniejszą stroną rasy. Szczenięta mastifa tybetańskiego są pełne energii, namiętne, żywe i gotowe do zabawy i nauki, to najlepszy czas na trening. Z czasem ten entuzjazm zanika, a dorosłe psy są spokojniejsze i bardziej niezależne, pełnią wartę i pilnują stada.

Rasa jest uważana za dobrą do utrzymania w domu: kochająca i opiekuńcza rodzina, łatwo oswojona do czystości i porządku. To prawda, że ​​mają tendencję do kopania i gryzienia przedmiotów, która nasila się, gdy pies się nudzi. Rodzą się do pracy i bez niej łatwo się nudzą.

Podwórko do pilnowania, zabawki do gryzienia, a pies jest szczęśliwy i zajęty. Z oczywistych względów nie zaleca się przebywania w mieszkaniu, a nawet w samotności. Rodzą się, by swobodnie się poruszać i żyjąc w ograniczonej przestrzeni, stają się depresyjni i destrukcyjni.

Jeśli jednak dasz psu regularny i obfity ładunek, szanse na pomyślną konserwację w mieszkaniu wzrosną. A jednak Twoje podwórko, ale bardziej przestronne, nie zastąpi największego mieszkania.

Pomimo wszystkich trudności, z jakimi borykają się właściciele przy hodowli Mastifów Tybetańskich, ich charakter i lojalność są wysoko cenione.

Dzięki odpowiedniemu wychowaniu, konsekwencji, miłości i trosce te psy stają się pełnoprawnymi członkami rodziny, z którą nie można się już rozstać.

To wspaniały pies rodzinny, ale dla odpowiedniej rodziny. Właściciel musi rozumieć psią psychologię, być w stanie przyjąć i utrzymać wiodącą rolę w stadzie. Bez wytrwałej, stałej dyscypliny można dostać niebezpiecznego, nieprzewidywalnego stworzenia, jednak jest to typowe dla wszystkich ras.

Instynkt ochronny rasy wymaga od właściciela rozwagi i rozeznania, aby go kontrolować i kierować. Mastify tybetańskie nie są zalecane dla początkujących hodowców psów.

Mastiff tybetański

Opieka

Ten pies urodził się, by żyć w trudnych warunkach górzystego Tybetu i Himalajów. Klimat jest tam bardzo zimny i trudny, a pies ma grubą podwójną sierść, która chroni go przed zimnem. Jest gęsty i długi, trzeba go czesać co tydzień, aby rozczesać zmarłych i uniknąć pojawiania się kołtunów.

Psy linieją wiosną lub wczesnym latem, a linienie trwa od 6 do 8 tygodni. W tym momencie wełnę wylewa się obficie i trzeba ją częściej czesać.

Idealnie - codziennie, ale kilka razy w tygodniu byłoby miło. Do plusów należy zaliczyć fakt, że Mastify Tybetańskie nie mają psiego zapachu charakterystycznego dla dużych psów.

Mastiff tybetański

Zdrowie

Ponieważ mastify tybetańskie rosną powoli, zarówno fizycznie, jak i intelektualnie, mają dłuższą żywotność niż większość dużych ras.

Średnia długość życia od 10 do 14 lat. Jednak wiele zależy od genetyki, te linie, które często się ze sobą krzyżują, mają krótszą żywotność.

Będąc rasą prymitywną, nie cierpią na dziedziczne choroby genetyczne, ale są podatne na dysplazję stawów, plagę wszystkich dużych ras psów.