Leczenie mastopatii u psa w domu

Leczenie mastopatii u psa w domu

Utrzymywanie psów w podeszłym wieku jest najeżone trudnościami. Starzejące się ciało często działa nieprawidłowo. A u suk objawiają się między innymi mastopatią. Dlaczego ta choroba występuje?? Jakie są jego objawy?? Czy można go wyleczyć bez uciekania się do operacji jako radykalnej metody?? Dowiedz się szczegółowo.

Krótko o chorobie

Mastopatia to choroba nowotworowa piersi. Niedoświadczeni hodowcy psów często mylą to z zapaleniem sutka. Ta ostatnia to zupełnie inna dolegliwość, która rozwija się u suk po porodzie. Mastitis nie jest procesem nowotworowym, ale zapaleniem przewodów w gruczołach sutkowych. Z drugiej strony mastopatia występuje częściej u psów po 7 roku życia, ale czasami wyprzedza ją w młodszym wieku. Zwykle guzy z tą dolegliwością mają łagodną etiologię. Należy zauważyć, że u sterylizowanych zwierząt ryzyko mastopatii zmniejsza się siedmiokrotnie. Może być różnych typów - mały, rozproszony, sferoidalny. Czasami charakteryzuje się intensywnym, przerzutowym wzrostem. Jeśli łagodna formacja przeradza się w złośliwą, to jej najniebezpieczniejszymi typami są gruczolakorak kanalikowy i brodawkowaty.

Przez długi czas eksperci byli pewni, że hormon progesteron był „winny” za rozwój mastopatii. Dziś naukowcy sugerują, że progesteron tylko przyspiesza rozwój nowotworów. Usunięcie narządów rozrodczych jest w każdym przypadku ważne, nawet jeśli guz już tam jest. To znacznie zwiększa szanse psa na przeżycie. Jeśli chodzi o inne przyczyny wystąpienia choroby, wśród nich jest również zapalenie sutka. Nieleczona po wielu latach może stać się podstawą rozwoju mastopatii. Jeśli zapalenie sutka leczono środkami ludowymi, proces zapalny staje się przewlekły i po latach daje o sobie znać. Urazy piersi są również przyczyną mastopatii.

Objawy mogą się różnić. Czasami zwierzęta mają rozlany obrzęk i guzki piersi. Czasami w badaniu palpacyjnym można znaleźć pojedyncze pieczęcie, podobne do grochu w grubości tkanek. Nowotwory łagodne są zwykle miękkie i śliskie ze względu na ciasną torebkę. Jeśli mówimy o nowotworach złośliwych, to prawie zawsze są owrzodzone, bolesne przy palpacji, mają nieregularny, nierówny kształt. Czasami bardzo trudno jest określić ich granice. W przeciwieństwie do guzów łagodnych, nie toczą się podczas dotykania, ale po prostu rosną razem z otaczającymi tkankami gruczołów sutkowych. Dotknięte narządy stają się gęstsze, są przekrwione, to znaczy stają się czerwone lub niebieskawo-czerwone.

Choroba wpływa również na ogólny stan psa. Traci apetyt, staje się ospała, ospała. Porusza się mniej, bo w bólu. Dlatego właściciel, który zauważył u swojego psa lekki bolesny obrzęk gruczołów sutkowych, powinien jak najszybciej zwrócić się o pomoc do weterynarza. W końcu niewielki obrzęk w krótkim czasie może przerodzić się w wielką katastrofę. Czasami zajmuje to tylko półtora miesiąca.

O leczeniu mastopatii u psów

Weterynarze jednogłośnie podkreślają, że jest to bardzo poważna dolegliwość i w żadnym wypadku nie należy jej leczyć babcinymi metodami w postaci balsamów, maści i okładów. Terapia mastopatii w domu może prowadzić do katastrofalnych konsekwencji. Możliwe, że lekkie stany zapalne skóry leczy się balsamami, ale guzy są łagodne, a tym bardziej złośliwe, że w wyniku takiego leczenia mogą się tylko powiększyć. Tak więc samoleczenie mastopatii psów jest niebezpieczne i ryzykowne.

Jeśli biochemiczne badanie krwi chorej suki wykaże podwyższony poziom progesteronu lub estrogenu, można zrezygnować z leczenia zachowawczego. W takim przypadku weterynarz przepisze leki hamujące syntezę hormonów. A jeśli guz zaczyna się zmniejszać, oznacza to, że leczenie jest skuteczne, rokowanie jest korzystne. Najczęściej w leczeniu rozproszonej postaci choroby stosuje się terapię hormonalną. Również w tym przypadku można zastosować homeopatię. Ale wystarczy zaufać doświadczonemu homeopacie i od razu nastawić się na to, że leczenie będzie długie.

Najbardziej skuteczną i niezawodną metodą jest operacja. Jest stosowany w włóknisto-torbielowatej postaci choroby. Należy uczciwie zauważyć, że interwencja chirurgiczna nie zawsze całkowicie i nieodwołalnie eliminuje chorobę. Możliwe są nawroty.

Przy dużym guzie i wystąpieniu przerzutów operacja nie jest już wykonywana - to bez sensu.