Dysplazja stawów u psów
Zadowolony
Dysplazja to podstępna choroba przekazywana z pokolenia na pokolenie. Istnieją wersje, że przyczyną jej rozwoju może być uraz, niezdrowa dieta lub niewystarczająca aktywność fizyczna, jednak niewątpliwie wiodącą rolę odgrywa predyspozycja genetyczna. Pasja do dużych ras psów wyrządziła krzywdę: nie chcąc tracić zysków, hodowcy nie byli zbyt skrupulatni w uboju, sterylizacji zwierząt z patologiami.
W rezultacie sytuację teraz można nazwać katastrofalną - dysplazję stawów wykrywa się coraz częściej nie tylko u psów po 1,5 roku, ale także u szczeniąt do 6 miesiąca życia.
Opis choroby
Dysplazja to choroba powodująca deformację i zniszczenie tkanki stawowej, a następnie kostnej układu mięśniowo-szkieletowego. Nieprawidłowo ukształtowany staw lub uszkodzony w wyniku urazu, gdy szczelina między głową a panewką jest zbyt duża, przy ciągłym tarciu dosłownie „zjada” tkankę chrzęstną, powodując silny ból. Wtedy proces wpływa również na kość, w efekcie pozbawiając psa możliwości pełnego ruchu, prowadzenia aktywnego trybu życia.
To interesujące! Najczęściej przy tej chorobie dotknięte są stawy biodrowe. To na nich największe obciążenie spada podczas biegania, skakania, kiedy zwierzak jest zmuszony do maksymalnego nacisku na swój ciężar, aby wykonać ruch.
Rzadziej dochodzi do zajęcia jednego lub wszystkich stawów łokciowych, co powoduje kulawiznę w przednich łapach. Pies odmawia wykonania niektórych komend, np. „Daj łapę”, „Dół” – wbiegając po schodach nie pozwala dotknąć dotkniętego obszaru. Chorobę można również zauważyć po zapaleniu fałdu, pojawieniu się zgrubień.
Najrzadziej cierpią kolana, ale to nie sprawia, że problem jest mniej istotny. Dysplazja na tylnych nogach często pojawia się po upadku, uderzeniu, jakimkolwiek kontuzji kolana, przez co noga może się podkręcić, zwichnąć. Samodzielne korygowanie stawu, aby uniknąć konsekwencji, amatorowi się nie uda, wymagana będzie pomoc specjalistów. Ale to nie gwarantuje całkowitego wyzdrowienia. Ból i kulawizna mogą powrócić w każdej chwili.
Usunięta tkanka chrzęstna powinna zapobiegać kontaktowi z kością i uszkodzeniom. Złuszczająco, kość zapada się, stawy zmieniają się, nie tylko szpecąc łapy, ale także ograniczając ruch.
Jeśli choroba zacznie atakować wciąż nieuformowane, rosnące ciało szczenięcia, patologie szybko staną się zauważalne, będą dotyczyć nie tylko stawów, ale także całego układu mięśniowo-szkieletowego. Ale zwykle naruszenia są wykrywane przez 1,5 roku, kiedy pies zyskuje masę mięśniową, staje się cięższy, a zatem zwiększa się obciążenie łap.
Ważny! Im wcześniej choroba zostanie wykryta, tym łatwiej uratować zwierzę, dostosować schematy leczenia i zapobiegania zaostrzeniom. Jeśli w „historii” są „krewni” pacjenci z dysplazją, najlepiej jest uzyskać zaświadczenia o pomyślnym przejściu testu na chorobę przez rodziców szczeniaka.
Jeśli podejrzewasz chorobę genetyczną, warto zrobić prześwietlenie stawów, w którym łatwo wykryć dysplazję już na początkowym etapie.
Które psy są zagrożone
Wielki, masywne psy, jest w stanie chronić właściciela, spędzać dużo czasu na świeżym powietrzu, towarzysząc osobie podczas joggingu, spacerów, wędrówek, ochrony terytorium, jest zawsze poszukiwany. Ale nie przemija też moda na psy, do których obowiązków należy bycie tylko towarzyszem, społecznie nastawionym do człowieka, zwykłym przyjacielem osób w każdym wieku.
Niestety dysplazja jest charakterystyczna właśnie dla takich psów: retrievery, labradory, św. Bernardynów, Dog Niemiecki, rottweilery, malamutowie, Owczarki środkowoazjatyckie i podobne rasy zwykle cierpią na uszkodzenie stawów.
Tłumaczy się to rosnącą masą ciała, zwiększonym wzrostem i przyrostem masy ciała w czasie, gdy kości nie są jeszcze wystarczająco mocne, gdy istnieje duże ryzyko kontuzji i skręceń podczas nadmiernie aktywnych zabaw.
Objawy dysplazji u psa
Szczenię początkowo niezbyt chętnie bierze udział w zabawie, bez której jeszcze wczoraj nie wyobrażał sobie życia, męczy się i idzie spać, pokazując, że chce iść do domu, na spacerach zaczyna się bać chodzić zejdź po schodach lub wejdź po nich. Od czasu do czasu kuleje, które mogą zniknąć po odpoczynku. Doświadczeni hodowcy psów już na tym etapie zaczynają bić na alarm, spiesząc do weterynarzy.
Jeśli zwierzę rozwija prawie ciągłe kulawizny, zaczyna się kołysać, jakby zataczając się, podczas biegania, nietypowo kładąc łapy, próbując odepchnąć się od ziemi obiema tylnymi nogami, na przykład należy natychmiast spieszyć się do specjalistów. Objawy te zauważają nawet ci, którzy jako pierwsi zaprzyjaźnili się z czworonożnym przyjacielem.
Psu boli poruszanie się, bieganie, często kładzie się, rozciąga i skręca łapy. W tym czasie pieczęcie w okolicy stawów są już wyraźnie widoczne, zwierzak nie pozwala ich dotykać w celu zbadania. U niemowląt z wczesnym rozwojem choroby asymetria staje się bardzo zauważalna, niezwykła rasa. W przypadku zajęcia stawów biodrowych lub kolanowych szczeniak przenosi obciążenie na przednie nogi, aby wyglądały na masywniejsze, lepiej rozwinięte.
Ważny! Zauważywszy niektóre z tych objawów podstępnej choroby, musisz pokazać zwierzę weterynarzowi, poddać się badaniu. Pomoże to ustalić, gdzie jest dysplazja, jak i jak możesz pomóc psu prowadzić normalne życie.
W tym przypadku zanik mięśni tylnej części ciała. Nie tylko badając, ale nawet głaszcząc psa, możesz znaleźć foki w stawach. Bolesność powoduje, że pies unika głaskania go i może powodować agresję.
Metody diagnostyczne
Nie tylko dobry specjalista w leczeniu zwierząt, ale także doświadczony hodowca psów, hodowca dużych ras psów nie będzie trudny do zdiagnozowania dysplazji podczas badania. To, że pupil nie lubi, gdy łapa jest lekko ściśnięta w zagięciu, powinno zaalarmować. Ponadto stan zapalny lub zagęszczony, z już zarośniętymi tkankami, dotknięty obszar jest łatwo wyczuwalny.
Gdy łapy są zgięte, słychać charakterystyczny dźwięk: kliknięcie, chrupnięcie, czasami można wyczuć tarcie głowy stawu o kość. Są to pierwsze oznaki, które mogą nie oznaczać choroby, ale mówią o jej wczesnym początku, predyspozycji do dysplazji.
Weterynarz będzie musiał wykonać zdjęcie rentgenowskie dotkniętego obszaru, aby zobaczyć, jak daleko zaszła choroba. W tym celu psy prawie zawsze otrzymują zastrzyk, który złagodzi ból i pozbawi je możliwości poruszania się (znieczulenie, znieczulenie). Przecież nie da się zmusić szczeniaka czy psa - nastolatka do leżenia w bezruchu, gdy wokół jest tyle obcych i przedmiotów, a sytuacja wygląda groźnie.
Właściciel musi być przygotowany na tę procedurę, aby uspokoić przyjaciela, pokazać, że jest bezpieczny, a osoba, której ufa, nie zostawi go w spokoju. Smycz, kaganiec to warunek konieczny wizyty w klinice, niektóre zwierzęta bardzo agresywnie reagują na białe fartuchy lekarzy już po pierwszych szczepieniach, więc przy wszystkich obawach nie należy zapominać o podstawowych środkach bezpieczeństwa.
Dość bolesny, wymagający znieczulenia zabieg poddaje się psu, aby zobaczyć, jak bardzo tkanka jest zaatakowana od wewnątrz. Nazywa się to artroskopią: miniaturową kamerę, endoskop, wprowadza się przez nakłucie do stawu. Możesz więc uzyskać bardzo obiektywny obraz zmiany z dysplazją. Sprzęt do takiego zabiegu jest dostępny tylko w dużych klinikach, więc nie wszędzie się to robi.
Litera „A” w diagnozie będzie oznaczać pełne samopoczucie, to znaczy, że tkanki nie zostaną naruszone.
„B” w werdykcie oznacza predyspozycje do zmian patologicznych, co oznacza wzmożoną dbałość o zwierzaka, ciągłe badania, przestrzeganie przepisanego stylu życia i diety, aby zatrzymać proces.
Ważny! Koszt usługi jest wysoki, ale wyniki nie wzbudzą najmniejszych wątpliwości.
Jeśli weterynarz napisze literę „C” – dysplazja już zabrała się do roboty, stawy są dotknięte, ale proces można wziąć pod kontrolę.
„D” - choroba postępuje, psa należy leczyć, aby złagodzić jego stan, przywrócić zdolność do normalnego poruszania się, a następnie stale angażować się w profilaktykę, aby nie było nawrotu.
Litera „E” oznacza poważne uszkodzenie tkanki stawowej, możemy mówić tylko o leczeniu podtrzymującym.
Poważny stan psa jest najczęściej spowodowany albo osłabionym stanem zdrowia, albo całkowitą niechęcią właścicieli do opieki nad zwierzakiem, którym są zobowiązani opiekować się. Niezauważona choroba, odmowa pomocy weterynarza, niewłaściwie dobrana dieta, brak odpowiedniej opieki oraz warunków do prawidłowego wzrostu i rozwoju przyczyniają się do bardzo szybkiego, agresywnego przebiegu choroby uwarunkowanej genetycznie.
Leczenie dysplazji stawów u psa
Wielu właścicieli psów jest onieśmielonych faktem, że nie ma lekarstwa na dysplazję. Odmawiają szczeniakowi, u którego zdiagnozowano chorobę, czasami po prostu wyrzucają go na ulicę i skazują na włóczęgostwo i przedwczesną śmierć.
Ale nawet patologię zauważoną w młodym wieku można i należy leczyć. Jeśli zignorujesz kulawiznę, bolesność łap, częste wahania nastroju u szczeniaka i jego niezbyt aktywne zachowanie, do 6 miesiąca może być po prostu częściowo sparaliżowany, każdy ruch sprawi mu ból. A przy zwiększonym przybieraniu na wadze (zwierzę pozostaje duże, aktywnie rośnie, je z apetytem i nie może wydawać kalorii), grozi mu śmierć z powodu otyłości i powiązanych problemów.
Zarówno młode, jak i dorosłe psy są zwykle leczone zachowawczo. Terapię prowadzą wyłącznie lekarze weterynarii, dobierając leki, fizjoterapię, opracowując niezbędne kompleksy żywieniowe i treningowe. Często wymagany jest cykl zastrzyków z lekami łagodzącymi stany zapalne i ból (chondroprotektory).
Przy każdym stopniu dysplazji dobry efekt daje fizjoterapia i delikatny trening z wyraźnie kontrolowanym obciążeniem. Nie pozwól, aby pies całkowicie przestał się poruszać, będzie to jeszcze bardziej szkodliwe dla zdrowia. Bieganie obok właściciela, małe bieganie po płaskim terenie, gry w piłkę, kąpiele i pływanie pomogą w prawidłowym rozwoju mięśni, zatrzymają chorobę zwyrodnieniową stawów.
Ważny! Lekarze weterynarii na pewno podpowiedzą, jakie i w jakiej ilości suplementy powinny znaleźć się w diecie. Istnieje wiele witamin, które mogą pozytywnie wpłynąć na stan tkanki kostnej.
Oprócz leczenia zachowawczego oferowane jest również leczenie operacyjne, jednak sztuczny staw jest bardzo drogi, nie każdego właściciela psa stać na tak kosztowną operację. Ponadto metoda ta ma zastosowanie tylko w przypadkach, gdy zwierzę jest już w pełni ukształtowane, metoda ta nie jest odpowiednia dla młodych psów.
Dysplazja to choroba przewlekła, żadne lekarstwo, żadna operacja nie może całkowicie wyleczyć zwierzaka. Dlatego należy zrobić wszystko, co możliwe, aby choroba nie zaczęła się rozwijać. W przypadku jej wykrycia warto zastosować się do wszystkich zaleceń lekarzy, osiągając długą i stabilną remisję.
Zapobieganie chorobom
Tylko stuprocentowe zdrowie rodziców może być gwarancją, że straszna choroba nie dotknie psa.
Według ekspertów, kundle, kundle nigdy nie cierpią na dysplazję, bez względu na to, jak duże są. Ale krzyżowanie kundli z rasowym zwierzęciem, w którego genach ukryta jest choroba, prowadzi do jej pojawienia się w następnym pokoleniu.
Czynnikiem prowokującym do wystąpienia dysplazji może być przestój, nieostrożność osoby. Chęć lepszego nakarmienia zwierzaka, aby kawałek był grubszy, słodszy, nie zapomnienie o ogromnej ilości kości, żeby było coś do mycia zębów i zabawy, a przy tym – brak czasu na długie spacery - wszystko to prowadzi do przesycenia wapniem, otyłości i w efekcie do pierwszego stadium choroby.
Nadmierny wysiłek fizyczny, kontuzje podczas gry, bójki, które często prowokują psy przez ich niezbyt mądrych właścicieli, również mogą się rozpocząć. Szczenięta bardzo łatwo mają podwichnięcia i zwichnięcia, które również są czynnikami prowokującymi. Jeśli zdecydujesz, że wszystko samo zniknie, nie prostuj stawu, mocując łapę, to wkrótce zwierzę po prostu nie będzie mogło normalnie chodzić.
Ważny! Jeśli pies jest trzymany na zewnątrz, w wolierze lub na łańcuchu, wcale nie oznacza to, że jest wystarczająco obciążony. Pies powinien chodzić, aktywnie poruszać się przynajmniej 2 - 3 godziny dziennie, niewystarczająca aktywność fizyczna, jak jej nadmiar, ma zły wpływ na zdrowie psa.
Kupując dużego psa, musisz pamiętać, jaką odpowiedzialność ponosi dana osoba. Wiele problemów zdrowotnych u zwierząt pojawia się w związku z tym, że ich właściciele uznali, że troska to tylko karmienie i pojenie zwierzęcia, zapominając o spacerach, treningu, edukacji.