Wodogłowie u psów

Wodogłowie u psów

Każdy bez wykształcenia medycznego rozumie, jak ważny jest zdrowy mózg dla wszystkich ssaków. Organ ten jest podstawą socjalizacji zwierząt, ich szkolenia, edukacji. W końcu to jego działy odpowiadają za percepcję i transformację informacji. Dlatego wszelkie choroby tego narządu zmieniają psa z inteligentnego zwierzęcia w istotę, jednostkę. Jedną z takich chorób jest wodogłowie. Dowiemy się szczegółowo o jego objawach, przyczynach, terapii.

Krótko o wodogłowie

Co to za choroba? To jest nagromadzenie płynu w oponach. Patologia prowadzi do poważnych konsekwencji, ponieważ ściśnięte komórki nerwowe ulegają degradacji i masowo obumierają. Objawia się to u psa drgawkami i poważnymi zaburzeniami behawioralnymi.

Warto wiedzieć, że przedstawiciele małych ras psów są bardziej podatni na tę niebezpieczną dolegliwość. Duża i średnia, jak pokazuje praktyka weterynaryjna, choroba praktycznie nie zagraża. Odmiany „kieszeniowe” psów (na przykład yorki, chihuahua) są początkowo podatne na patologię. Ale nie chodzi o genetyczne predyspozycje małych psów do wodogłowia. Nie. U takich zwierząt rozmiar mózgu jest duży, ale objętość czaszki jest niewielka. Prowadzi to do problemów. Warto zauważyć, że u przedstawicieli małych ras po roku patologia praktycznie nie występuje, ponieważ kończy się okres wzrostu. Szczenięta mają duże szanse na zachorowanie. Szybko rosną w młodym wieku. I często wzrost kości czaszki nie nadąża za wzrostem mózgu. Kiedy to opóźnienie staje się krytyczne, zwierzę rozwija wodogłowie.

O obrazie klinicznym choroby

Właściciel zwierzęcia musi jak najszybciej skontaktować się z weterynarzem, po zauważeniu u psa następujących objawów:

  1. Gra karuzela. Pies długo wiruje w jednym miejscu lub po prostu chodzi w kółko. Jednocześnie nie zauważa wokół ciał obcych i potyka się o nie jak ślepiec. Jest to główna oznaka uszkodzenia mózgu, prawie w 100% wskazująca na tę chorobę.
  2. Padnij na plecy. Zwierzę może tak leżeć kilka minut bez ruszania głową, skomlenia, kwiku. Z bólu pies po prostu nie jest w stanie zmienić pozycji ciała.
  • Drgawki. Mogą zacząć się nagle, np. podczas jedzenia, zabawy, snu. W zależności od stopnia zaawansowania zapalenia opon mózgowych napady mogą dotyczyć tylko kończyn lub całego ciała.
  • Poruszanie się z odrzuconą głową. Ból sprawia, że ​​szczeniak tak chodzi. W tej pozycji zespół bólowy jest nieco złagodzony.
  • Napady padaczkowe i nagłe zmiany w zachowaniu. Oczy psa mogą patrzeć w różnych kierunkach, podczas gdy staje się agresywny. A czasami pies jest ogólnie obojętny na wszystko, co się dzieje, jakby był w śpiączce.
  • Zewnętrznie taki zwierzak wyróżnia się zbyt cienkimi kończynami i dużą głową.

    O leczeniu wodogłowia u psów

    Jak pomóc psu, który ma oczywiste objawy choroby? Lekarz weterynarii obowiązkowo przepisze pacjentowi leki obniżające ciśnienie śródczaszkowe. Będą skuteczne, jeśli choroba zostanie wykryta na czas. Przepisany psu i diuretyki - usuwają nadmiar płynu z organizmu.

    Kiedy patologia zostanie zauważona późno i następuje szybki postęp, leczenie zachowawcze nie wystarczy. W takim przypadku niezbędna jest interwencja chirurgiczna. Operacja nazywana jest operacją pomostowania komorowo-otrzewnowego. Jego istotą jest wprowadzenie rurki do komór mózgowych pod skórą czaszki. Jest wyświetlany w jamie brzusznej. Tak więc gromadzący się płyn jest szybko usuwany i wchłaniany przez narządy wewnętrzne. Pies będzie musiał cały czas nosić boczek. Nie każda klinika weterynaryjna ma specjalistów, którzy mogą wykonać taką operację. Ponadto istnieją przeciwwskazania do jego realizacji. To jest wyczerpanie zwierzęcia, obecność chorób zakaźnych. Zabieg chirurgiczny nie jest wykonywany, nawet jeśli dolegliwość jest zaniedbana, a czaszka zwierzęcia nabrała już zdeformowanego kształtu. W takim przypadku weterynarze zalecają uśpienie psa.

    Jak widać ta dolegliwość jest bardzo poważna. Dlatego tak ważne jest, aby odpowiedzialnie leczyć główny objaw choroby – chodzenie w kółko – a nie postrzegać tego jako grę, zabawę. Z czasem (na wczesnym etapie) zidentyfikowana dolegliwość ma jeszcze szansę na wyleczenie. W innych przypadkach rokowanie jest złe.