Czy kotom można podawać ryby?
Zadowolony
W dyskusji o tym, czy można dać kotom ryby, nie znaleziono jeszcze ziarna prawdy. Kategoryczne „nie” pochodzące od biologów wchodzi w niemożliwą do pogodzenia sprzeczność z doświadczeniem miłośników kotów, których vaski dożyły siwych włosów, jedząc tylko ryby.
Plusy i minusy ryb w diecie kota
Jeśli kota zabierze się z miski z jedzeniem i wyśle do darmowego chleba, przypomni sobie, że głód nie jest jej na wpół zapomnianą umiejętnością i zacznie polować na małe zwierzęta, w tym gryzonie, ptaki, płazy (traszki i żaby), gady (jaszczurki i węże), bezkręgowce i oczywiście ryby. Wypuść głodnego kota na brzeg, a zobaczysz, jak zręcznie jednym uderzeniem łapy łapie nieostrożną rybę.
Korzyści z ryb
Nic dziwnego, że wiele kotów traci głowę od ryb: mało jest na świecie tak superużytecznego, a jednocześnie lekkostrawnego pokarmu. Nawet najbardziej wysokokaloryczne odmiany zawierają nie więcej niż 25-30% tłuszczu, a białko rybne przewyższa wszelkie białka mięsne pod względem szybkości trawienia i obecności unikalnych aminokwasów. Co możemy powiedzieć o dobrze znanych kwasach tłuszczowych omega-3 i omega-6, które wspierają zdrowie naczyń / mięśnia sercowego poprzez regulację procesów międzykomórkowych. Szczególnie wiele z tych kwasów występuje w typach tłuszczowych, takich jak:
- łosoś;
- makrela;
- Tuńczyk;
- łosoś;
- Pstrąg tęczowy;
- Śledź;
- sardynka.
Ryba to stały, pływający kompleks witaminowo-mineralny, w którym witaminy A, D, E są harmonijnie połączone z żelazem, wapniem, cynkiem, fosforem, magnezem i selenem. Mieszkańcy mórz dodają do listy jod, kobalt i fluor.
To interesujące! W białku rybim występuje niewiele tkanek łącznych, a nawet te są reprezentowane głównie przez kolagen, który szybko przekształca się w żelatynę (forma rozpuszczalna). Dlatego ryba natychmiast się gotuje, a w żołądku bez oporów poddaje się działaniu soku trawiennego.
Z tego samego powodu białka rybne są wchłaniane w 93-98%, a mięsne tylko w 87-89%. Dietetycy uwielbiają ryby za ich niską kaloryczność: 100 g ryb rzecznych dostarczy organizmowi 70-90 kcal, natomiast wołowiny - prawie dwa razy więcej.
Zawartość procentowa białka w różnych rodzajach ryb jest różna. Duzi przedstawiciele rzędu łososia (łosoś, sieja, łosoś, pstrąg tęczowy), tuńczyka, a także jesiotra (jesiotr gwiaździsty i bieługa) są magazynem białka.
Niebezpieczeństwo i krzywda
Posłuchajmy teraz argumentów lekarzy, biologów i miłośników kotów, których zwierzęta cierpią z powodu nadmiernego spożycia ryb. Lista roszczeń obejmuje prawie dwa tuziny pozycji.
Prowokacja kamicy moczowej. To najczęstsze oskarżenie wysuwane pod adresem ryb. Mówi się, że jego stała obecność w menu komplikuje pracę nerek i dróg moczowych, ogólnie obwiniając nadmiar magnezu i zaburzenia równowagi mineralnej.
Ważny! Ostatnio obalono twierdzenie, że kamienie w pęcherzu i nerkach odkładają się tylko u wykastrowanych zwierząt. Jak się okazało, ICD rozwija się w rodzeniu kotów i kotów, które nie są pozbawione męskiej siły.
Stres oksydacyjny. Występuje u kotów jedzących mono dietę surową rybę. Mają zaburzoną równowagę redoks, prowadzącą do dominacji szkodliwych wolnych rodników.
Niedobór wapnia. Co dziwne, ale wszystkie podroby rybne, skóra i kości zawierają bardzo mało wapnia. Na tle zwiększonego udziału fosforu (przy naturalnym typie diety) jest to ponownie obarczone dolegliwościami sfery moczowej.
Otyłość. Jest to spowodowane niedoborem witaminy E w połączeniu z nadmiarem kwasów tłuszczowych. Tkanka tłuszczowa kota ulega stanom zapalnym, sierść matowieje, pojawia się letarg, wzrasta temperatura i zanika apetyt. W przypadku panniculitis (choroba żółtego tłuszczu) kotów nie należy głaskać, ponieważ boleśnie tolerują nawet najdelikatniejszy dotyk.
Zaburzenia metaboliczne. Występuje z powodu braku witaminy B1, która bierze udział we wszystkich procesach metabolicznych. Jest niszczona przez specjalny enzym (tiaminazę) skoncentrowany w głowie i wnętrznościach ryby. Najniebezpieczniejsze ryby tiaminazy to szczupak, karp, leszcz, stynka, sieja, strzebla, sum, kleń, jaź, śledź, śledź, gromadnik, sardynella, sardynka, stynka, okoń, karaś, lin, czebak, miętus, szprot, sardela , szprot , sroka, sum morski, węgorz i dorada.
Tiaminaza jest neutralizowana podczas półgodzinnego gotowania, ale w tym czasie ryba traci również przydatne składniki. Można dodać do karmy dla kotów benfotiaminę (syntezowana rozpuszczalna w tłuszczach witamina B1), która jest lepiej przyswajalna niż tiamina.
Niedokrwistość z niedoboru żelaza. Często wywoływane przez jedzenie świeżych ryb zawierających tlenek trimetyloaminy (TMAO). Wiąże żelazo, pozbawiając je zdolności do wchłaniania. Anemia występuje u kotów karmionych:
- zimowy połów śledzi;
- bicz;
- mintaj;
- kapelan;
- plamiak;
- srebrny morszczuk
- hals Esmarka;
- błękitek i kilka innych gatunków.
Tlenek trimetyloaminy spowalnia rozwój kociąt, a u dorosłych powoduje bezpłodność. TMAO rozkłada się również podczas gotowania, ale jeśli w diecie jest dużo dorsza, należy go zbilansować, ponieważ żelazo z produktów zwierzęcych jest łatwiej przyswajalne. Innym sposobem jest podawanie kotu suplementów żelaza.
Nadczynność tarczycy. Choroba, według US EPA, jest spowodowana nadmiernym spożyciem ryb. W 2007 roku Amerykanie przeprowadzili badanie, które wykazało, że nadczynność tarczycy była 5 razy bardziej prawdopodobna u kotów, które jadły konserwy rybne niż te, które jadły mięso.
Inwazja robaków. Tak więc źródłem przywr (trwale atakującej trzustkę, woreczek żółciowy i wątrobę) mogą być karpie. Żyją w nich nie tylko larwy kociej przywry, które powodują przywr, ale także inne robaki, na przykład tasiemce.
Zmniejszona krzepliwość krwi. Ryby nie są w stanie wspierać produkcji witaminy K, która odpowiada za prawidłowe krzepnięcie. Z powodu braku witaminy K koty uzależnione od ryb często umierają. Przyczyną śmierci są krwotoki w przewodzie pokarmowym i wątrobie. Nie wszyscy weterynarze zalecają stosowanie menadionu, rozpuszczalnego w wodzie substytutu witaminy K, uważając go za dość toksyczną. Menadion został zsyntetyzowany w ZSRR pod znakiem towarowym „Vikasol”.
Zaburzenia trawienia. Dzieje się tak z powodu obfitości tłustej miazgi lub monotonnego karmienia, gdy kotowi podaje się tylko mleko, kawior lub rybie głowy. Podczas uboju ryb należy określić naocznie zawartość tłuszczu, aby uchronić zwierzaka przed biegunką.
Uraz kości. Szkielet ryby składa się z bardzo niebezpiecznych (małych i dużych kości), które łatwo utkną w krtani, przełyku, a nawet jelitach.
Alergia pokarmowa. Pod względem częstości występowania reakcji alergicznych (dzięki histaminie) ryby znajdują się w TOP-3 najbardziej niebezpiecznych produktów pod tym względem.
Zatrucie Scombroidem. Nazwa pochodzi od rodziny makreli (łac. Scombridae), w tym makrela, makrela, tuńczyk i gatunki pokrewne. Tutaj również zauważa się histaminę, która działa jak toksyna uwalniana podczas bakteryjnego rozkładu makreli. W przypadku zatrucia scombroidem, podobnie jak w przypadku alergii, zalecane są leki przeciwhistaminowe.
Wysoka toksyczność. Tłumaczy się to obecnością w zbiornikach wodnych soli metali ciężkich, pestycydów i innego trującego błota, w tym dioksyn i chlorobifenyli. Te ostatnie wykazują nie tylko ekstremalną toksyczność, ale także doskonałą odporność: gromadzą się w organizmie latami, prawie nie rozkładając się.
To interesujące! Gospodarstwa rybne są pożywką dla chlorbifenyli znajdujących się w mielonych rybach i tłuszczu, którymi karmi się łososie. Według Science łosoś przemysłowy ma 7 razy więcej chlorobifenyli niż łosoś dziki.
Na tle wszystkiego, co zostało powiedziane, ostatni minus wygląda nieszkodliwie, ale może zrujnować życie miłośnikowi kotów o wyostrzonym węchu: odchody kotów zależnych od ryb (zwłaszcza mintaja) wydzielają nieopisany aromat.
Jakie ryby możesz dać swojemu kotu?
Wiele kotów uwielbia zapach/smak ryb, a kiedy się do tego przyzwyczai, ignorują inne pokarmy. Wybierając mieszkańców morskich i słodkowodnych, lepiej zastanowić się nad pierwszym (o wysokiej zawartości składników mineralnych).
Następnie poszukaj gatunków, które nie akumulują metali ciężkich:
- łosoś;
- mintaj, śledź;
- sardynki i morszczuk;
- sardele i sumy;
- tilapia i plamiak;
- dorsz i pstrąg potokowy;
- flądra i witlinek.
Rodzina łososi uważana jest za dostawcę najsmaczniejszych, zdrowych i nieszkodliwych ryb (rosnących na wolności): różowy łosoś, łosoś, kolega, Pstrąg, czerwony łosoś, łosoś chinook, łosoś coho, pstrąg potokowy, omul, sieja, char, Taimen, lipień i lenok.
Dla starszych kotów z nadwagą odpowiednie są chude gatunki, takie jak flądra, halibut, dorsz, morszczuk i plamiak. Jeśli podajesz ryby, surowe lub ugotowane, usuń kości, jeśli to możliwe. Niektórzy weterynarze nalegają na jedzenie na surowo (!) ryby z ras dorsza, w których nie ma robaków.
Jakich ryb nie podawać kotom
Wszystkie ryby rzeczne/jeziorne stanowią potencjalne zagrożenie dla fiszbin, zwłaszcza tych, którzy są przyzwyczajeni do polegania na swoich właścicielach. Wiejska vaska, przyzwyczajona do małych ryb, nie dusi się kośćmi, ale dla rozpieszczonych kotów miejskich lepiej podawać posiekaną rybę, z której wyjmuje się ostre kości.
Ważny! Niebezpieczne są nawet duże szczupaki i karpie, w których jest dużo małych i ostrych kości. Nie karm kotów gromadnika, szprota, błękitka, mintaja i saury. Są mało przydatne. Ponadto mintaj ma palmę pierwszeństwa wśród ryb pod względem podsufitki.
Jeśli nie możesz rozpieścić kota szlachetnymi rybami, dodaj do jego karmy preparaty omega-3 i omega-6, np. Nutricoat lub Brewers Yeast.