Koń przewalskiego
Zadowolony
Podobno konia Przewalskiego nie da się wozić, bo nie nadaje się do treningu. Ponadto te dzikie konie zawsze wychodzą zwycięsko w potyczkach z końmi domowymi.
Opis konia Przewalskiego
Paleogenetyka jest przekonana, że koń Przewalskiego nie jest taki dziki, a tylko dziki potomek rodzimych koni Botay. Przypomnijmy, że w osadzie Botay (północny Kazachstan) jest około 5,5 tys. lata temu po raz pierwszy zaczęli siodłać klacze stepowe. To zwierzę kopytne, noszące angielską nazwę „Przewalski`s wild horse” i łacińską „Equus ferus przewalskii”, uważane za ostatniego przedstawiciela wolnych koni, prawie całkowicie zniknęło z powierzchni planety.
Widok pojawił się w polu widzenia ogółu społeczeństwa w 1879 roku za sprawą rosyjskiego przyrodnika, geografa i podróżnika Nikołaja Michajłowicza Przewalskiego, od którego później został nazwany.
Wygląd zewnętrzny
To typowy koń o solidnej budowie i mocnych nogach. Ma ciężką głowę, osadzoną na grubej szyi i zwieńczoną średniej wielkości uszami. Koniec pyska (tzw. „mąka” i rzadziej „kret” nos) jest jaśniejszy niż ogólne tło ciała. umaszczenie Savrasai - piaskowo-żółte ciało uzupełnione ciemnymi (poniżej stawu skokowego) kończynami, ogonem i grzywą. Czarno-brązowy pas biegnie wzdłuż pleców od ogona do kłębu.
Ważny! Krótka i wystająca jak irokez, grzywa jest pozbawiona grzywki. Drugą różnicą w stosunku do konia domowego jest skrócony ogon, gdzie długa sierść zaczyna się wyraźnie poniżej jego nasady.
Ciało zwykle mieści się w kwadracie. Koń Przewalskiego rośnie do 1,2–1,5 m w kłębie i 2,2–2,8 m długości przy średniej wadze 200–300 kg. W lecie sierść jest jaśniejsza niż zimą, ale sierść zimowa jest powielona przez gęsty podszerstek i jest znacznie dłuższa niż latem.
Charakter i styl życia
„Dziki koń żyje na płaskiej pustyni, podlewając i pasąc się nocą. Po południu wraca na pustynię, gdzie odpoczywa do zachodu słońca” – tak o tych wolnych stworzeniach pisał rosyjski podróżnik Władimir Efimowicz Grum-Grzhimailo, który spotkał je na pustyni Dzungarian pod koniec XIX wieku. stulecie. Mniej więcej tyle wiedziano o stylu życia gatunku, dopóki nie doszło do jego całkowitego wyginięcia. Równolegle z odbudową populacji zaczęli badać rytm życia i zachowanie konia Przewalskiego, dowiadując się, że w ciągu dnia kilkakrotnie przechodzi on z aktywności na odpoczynek.
Konie tworzą ruchome społeczności, składające się z dorosłego samca i kilkunastu klaczy z młodymi. Te małe stada są bardzo ruchliwe i zmuszone są przemieszczać się bez dłuższego przebywania w jednym miejscu, co tłumaczy się nierównomiernie rosnącym pastwiskiem. Równina Dzungarska, na której mieszkały ostatnie (przed reintrodukcją) konie Przewalskiego, składa się z łagodnych zboczy niskich pagórków/gór, poprzecinanych licznymi wąwozami.
W Dzungarii znajdują się półpustynie solankowe i fragmenty stepów trawiastych, przeplatanych zaroślami tamaryszku i saksofonu. Pobyt w suchym i surowym klimacie kontynentalnym znacznie ułatwiają źródła, które w wielu przypadkach uchodzą u podnóża grzbietów.
To interesujące! Dzikie konie nie potrzebują długich migracji - niezbędna wilgoć i pożywienie są zawsze w pobliżu. Sezonowa migracja stada w linii prostej zwykle nie przekracza 150-200 km.
Starsze ogiery, które nie są w stanie pokryć haremu, żyją i żywią się samotnie.
Jak długo żyją konie Przewalskiego
Zoolodzy odkryli, że długość życia gatunku zbliża się do 25 lat.
Siedlisko, siedliska
„Żółty grzbiet dzikiego konia” (Takhiin-Shara-Nuru) to miejsce narodzin konia Przewalskiego, którego miejscowi znali jako „takhi”. Paleontolodzy wnieśli swój wkład w wyjaśnienie granic pierwotnego zasięgu, którzy udowodnili, że nie ograniczał się on do Azji Środkowej, gdzie gatunek był otwarty na naukę. Wykopaliska wykazały, że koń Przewalskiego pojawił się w późnym plejstocenie. Na wschodzie obszar rozciągał się prawie do Oceanu Spokojnego, na zachodzie - do Wołgi, na północy granica kończyła się między 50–55°C.w., na południu - u podnóża wysokich gór.
Dzikie konie wolały przebywać w podgórskich dolinach nie wyższych niż 2 km n.p.m. lub na suchych stepach. Konie Przewalskiego spokojnie znosiły warunki Pustyni Dżungarskiej dzięki ogromnej ilości lekko zasolonych i świeżych źródeł otoczonych oazami. Na tych pustynnych terenach zwierzęta znalazły nie tylko pożywienie i wodę, ale także mnóstwo naturalnych schronień.
Dieta konia Przewalskiego
Doświadczona klacz prowadzi stado na miejsce wypasu, a lider odgrywa rolę ostatniej. Już na pastwisku zdeterminowana jest para wartowników, którzy pilnują swoich spokojnie pasących się towarzyszy. Konie, które pierwotnie żyły na równinie Dzungar, zjadały zboża, krzewinki i krzewy, w tym:
- trawa z piór;
- kostrzewa;
- trawa pszeniczna;
- trzcinowy;
- piołun i chiy;
- dzika cebula;
- Karagan i saxaul.
Wraz z nadejściem chłodu zwierzęta przyzwyczajają się do zdobywania jedzenia spod śniegu, rozdzierania go przednimi kopytami.
Ważny! Głód zaczyna się, gdy odwilż ustępuje miejsca mrozowi, a szlam zamienia się w lodową skorupę. Kopyta ślizgają się, a konie nie są w stanie przebić się przez skorupę, aby dostać się do roślinności.
Nawiasem mówiąc, współczesne konie Przewalskiego, hodowane w ogrodach zoologicznych na całym świecie, doskonale przystosowały się do specyfiki tutejszej roślinności.
Reprodukcja i potomstwo
Koń Przewalskiego (podobnie jak krajowi przedstawiciele rodzaju) osiąga dojrzałość płciową o 2 lata, ale ogiery rozpoczynają aktywną reprodukcję znacznie później - około pięciu lat. Polowanie zbiega się w czasie z określoną porą roku: klacze są zwykle gotowe do krycia od kwietnia do sierpnia. Poród trwa 11-11,5 miesiąca, przy czym w miocie jest tylko jedno źrebię. Rodzi się wiosną i latem, kiedy jest już dużo dostępnego pożywienia.
Kilka tygodni po porodzie klacz jest gotowa do ponownego krycia, więc jej młode mogą pojawiać się co roku. Pod koniec porodu matka usuwa resztki płynu owodniowego językiem i wargami, a źrebię szybko wysycha. Mija kilka minut i młody próbuje wstać, a po kilku godzinach może już towarzyszyć mamie.
To interesujące! Dwutygodniowe źrebięta próbują żuć trawę, ale pozostają na diecie mlecznej przez kilka miesięcy, pomimo rosnącego z dnia na dzień udziału pokarmu roślinnego.
Młode źrebięta w wieku 1,5-2,5 lat są wydalane z grup rodzinnych lub odchodzą same, tworząc kompanię kawalerów.
Naturalni wrogowie
Na wolności konie Przewalskiego są zagrożone wilki, kuguary z czym jednak bez trudu walczą osoby zdrowe. Drapieżniki rozprawiają się z młodymi, starymi i osłabionymi zwierzętami.
Populacja i status gatunku
W połowie ubiegłego wieku biolodzy zdali sobie sprawę, że koń Przewalskiego znika, a pod koniec lat 70. ani jeden przedstawiciel nie pozostał w naturze. To prawda, że w kilku światowych szkółkach zachowało się 20 okazów nadających się do reprodukcji. W 1959 r. zwołano I Międzynarodowe Sympozjum Ochrony Konia Przewalskiego (Praga), na którym opracowano strategię ratowania gatunku.
Środki okazały się skuteczne i doprowadziły do wzrostu liczby ludności: w 1972 r. liczyła 200, a w 1985 - już 680 głów. W tym samym 1985 roku zaczęli szukać miejsc, w których konie Przewalskiego mogłyby powrócić na wolność. Entuzjaści wykonali dużo pracy, zanim pierwsze konie z Holandii i Związku Radzieckiego przybyły na szlak Khustain-Nuru (Mongolia).
To interesujące! Stało się to w 1992 roku, a teraz rośnie tam trzecie pokolenie i istnieją trzy oddzielne populacje koni wypuszczonych na wolność.
Dziś liczba koni Przewalskiego żyjących w warunkach naturalnych zbliża się do 300. Biorąc pod uwagę zwierzęta zamieszkujące rezerwaty i parki, rysunek wygląda bardziej obiecująco - około 2 tys. osobników czystej krwi. A wszystkie te dzikie konie pochodziły od zaledwie 11 zwierząt złowionych na początku ubiegłego wieku na równinie dżungarskiej i jednej warunkowo udomowionej klaczy.
W latach 1899-1903 pierwsze wyprawy po konie Przewalskiego zostały wyposażone przez rosyjskiego kupca i filantropa Nikołaja Iwanowicza Assanova. Dzięki jego ascezie na przełomie XIX i XX wieku kilka rezerwatów amerykańskich i europejskich (m.in. Askania-Nova) uzupełniono o 55 schwytanych źrebiąt. Ale tylko 11 z nich później dało potomstwo. Nieco później do reprodukcji połączono klacz przywiezioną do Askania-Nowej (Ukraina) z Mongolii. Obecnie reintrodukcja gatunku wprowadzonego do Czerwona lista IUCN oznaczony jako „wymarły z natury”, kontynuuje.